Brzegi życia (Lemański, 1905)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Lemański
Tytuł Brzegi życia
Pochodzenie Colloqvia albo Rozmowy
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze, Księgarnia S. Sadowskiego
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i spółka
Miejsce wyd. Lwów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
II. BRZEGI ŻYCIA


Morze jednym swym falom
Tłuc o granit raf każe:
Tłuką w głazy i walą;
A inne gna w przystanie
Grobel chwiać fundamenty;
Jedne prosto w ląd żenie;
Innym kreśli pęd kręty;
Jedną falę posyła
Na lubieżną gnić plażę;
Innej — głębią być każe
I w lagunach ledz nie da.
............
............
Pewna fala, fal cudo,
Niby mit — Andromeda,
Gibka, biała pian bielą
Anadyomenicznie,
Ląd ujrzawszy, westchnęła:
— Jak tam górnie! jak ślicznie!
Jakie tam gry, tony!...
Jak się piany zębią
Na łonie tem, na piersi
lądu ustalonej!...
Daj tam płynąć, głębio!

Przepaścistość, bezdenność
Tak mi już dolega!
Tak bezbrzeżnie mam wś-ciekłe
Pożądanie brzega...
Pozwól mi kres uwielbić!
Niech czołgam się, korzę...
O, daj mi ląd ochlapać!

— Chlap, chlap! — rzekło morze.

Fala w muł wpłynęła
Rozlała się w płytkościach,
Wsiąkła i zginęła.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Lemański.