Chłop co srał za Dębem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Chłop co srał za Dębem
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Chłop co ſrał zá Dębem.

JEden pan iechał ſobie, á przy drodze dąb ſtał,
Y poźrzał kęs ná ſtronę, áno zá nim chłop ſrał.
Pocżnie ſie proſtak gubáć, ten rzekł: ſiedź nieboże,
Bo wiem że ſie bez tego nikt obeydź nie może.
Ten rzekł: ia ſie bez tego pánie obeydź mogę,
Y ták to zoſtáwſzy przedſię poydę w drogę.
Wy chcecieli weźmicie, mnie tego nie trzebá,
Ná to mieyſce wolałbych iuż káwálec chlebá.



 

Chłop co srał za Dębem.

JEden pan iechał sobie, a przy drodze dąb stał,
Y poźrzał kęs na stronę, ano za nim chłop srał.
Pocznie sie prostak gubać, ten rzekł: siedź nieboże,
Bo wiem że sie bez tego nikt obeydź nie może.
Ten rzekł: ia sie bez tego panie obeydź mogę,
Y tak to zostawszy przedsię poydę w drogę.
Wy chcecieli weźmicie, mnie tego nie trzeba,
Na to mieysce wolałbych iuż kawalec chleba.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.