Chłop i Żmija (La Fontaine, 1876)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Chłop i Żmija
Pochodzenie Bajki
Księga szósta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Adam Mickiewicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga szósta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XIII.
CHŁOP I ŻMIJA.

W pamiętnikach bestyograficznych Ezopa
Jest wzmianka o uczynku miłosiernym Chłopa,
I o pewnego Węża postępku łajdackim.

Chłop wyszedł zimnym rankiem po chróśniak do sadu,
Aż tu przed bramą Wąż mu do nóg pada plackiem:


CHŁOP I ŻMIJA.

Przeziębły, w pół skostniały, przysypany szronem,
Już zdychał, już ostatni raz kiwnął ogonem.
Chłop zlitował się nad tą mizeryą gadu,
Wziął go za ogon, niesie nazad w chatę,
Kładzie go na przypiecku,
Podściela mu kożuszek jak własnemu dziecku
(Nie wiedząc, jaką weźmie od gościa zapłatę);
Póty dmucha, póty chucha,
Aż w nieboszczyku dobudził się ducha.
Nieboszczyk Wąż jak ożył,
Tak się wnet nasrożył:
Rozkręcił się, do góry wyprężył się, syknął,
I całym sobą w Chłopa się wycela,
W swojego dobrodzieja, w swego zbawiciela
I wskrzesiciela!
«A to co się ma znaczyć, zdziwiony Chłop krzyknął,
To ty w nagrodę dobrego czynu
Jeszcze chcesz mnie ukąsić? A ty żmii-synu!»
I wnet porwawszy dubasa
Tnie Węża raz pod ucho, drugi raz w pół pasa:
Odleciał ogon w jeden a pysk w drugi kątek,
Rozpadło się Żmiisko na troje żmijątek...
Darmo drgają
I biegają
Ogon za szyją, za ogonem szyja:
Już nie zmartwychwstanie Żmija.

Przytrafia się to często, że dobry człek jaki

Niewdzięcznika przygarnie;
Ale trafia się częściej, że niewdzięcznik taki
Przepada marnie.

Mickiewicz.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Adam Mickiewicz.