Cień (Żuławski)/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Cień |
Pochodzenie | Poezje tom II |
Wydawca | Księgarnia H. Altenberga |
Data wyd. | 1908 |
Druk | Drukarnia Narodowa |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
∗
∗ ∗ |
Żyłem z nią razem jedną wiosnę złotą
i o dnia oczom moim była widna:
cień jej padł na mnie, jak zmora ohydna...
Poszła. Wiem — wróci. Kiedy? nie dbam o to.
Teraz już nie dbam bo już nie mam wiosny,
by ją śćmić mogła swym szyderczym śmiechem,
ani młodości by grobowem echem
mącić zdołała okrzyk jej radosny...
Gdy przyjdzie znowu, straszyć już nie będzie,
wiem — ale wpadnie, jak żbik na zwierzynę, —
jutro? za dziesięć lat? czy za godzinę?
— Już jej nie widzę, choć jest ze mną wszędzie.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Żuławski.