Cmętarz nad jeziorem Zürich
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Cmętarz nad jeziorem Zürich |
Pochodzenie | Szkice helweckie i Talia |
Wydawca | Księgarnia Pawła Rhode |
Data wyd. | 1868 |
Druk | A. Th. Engelhardt |
Miejsce wyd. | Lipsk |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
O ty cudów ustronie bezbrzeżnej piękności!
Na wzgórzu winnic krzyże, posągi, mogiły,
A z nich oko szaleje wśród orlej radości
Po przestrzeniach jeziora, co się zbłękitniły.
Nad niemi Alpów szczyty, kopuły bez końca,
Rosną po sobie — lecą — aż w objęcie słońca.
Jezioro błyska masztów śnieżnemi skrzydłami,
Jak turkus roztopiony, już drży gwizd iskrami.
Tu nie dąb, ale dramat szumi z nad mogiły,
Nie gwar lipy tu szemrze — to jest epopeja;
Nie brzoza – to elegia; księżyc jak nadzieja
Wstaje; ich chór mi szumi imię Polski miłej!...
I stałem zczarowany na górze wyniosłej,
Aż mię skrzydła mej pieśni do Polski odniosły!...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.