Co mnimał iż Msza ma być z obiadu

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co mnimał iż Msza ma być z obiadu
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co mnimał iż Mſza ma być z obiádu.

JEdnego z náſzey bráciey ná obyad proſzono,
Przyſzedł wcżás áno kwiatki, obroz potrzęſiono,
Nákłádzyono ſerwetow, troćiſzkow, ſolnicżek,
A on wnet záſię ná zad, poſzedł miłoſnicżek.
Potym go ugoniwſzy, przecż idzyeſz pytáli,
Abowiem iuż potráwy, wnet będą ſtáwiáli.
Rzekł: mnimałem áby to ku Mſzy gotowano,
A iam odſzedł piecżonki, iuż iey dopiekano.



 

Co mnimał iż Msza ma być z obiadu.

JEdnego z naszey braciey na obyad proszono,
Przyszedł wczas ano kwiatki, obroz potrzęsiono,
Nakładzyono serwetow, trociszkow, solniczek,
A on wnet zasię na zad, poszedł miłosniczek.
Potym go ugoniwszy, przecz idzyesz pytali,
Abowiem iuż potrawy, wnet będą stawiali.
Rzekł: mnimałem aby to ku Mszy gotowano,
A iam odszedł pieczonki, iuż iey dopiekano.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.