Co złotego gębą szukał

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co złotego gębą szukał
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co złotego gębą ſzukał.

ŁOtrzy cżyrwony złoty w drewnie poſtáwili,
Ktoby gi wziął zębámi, á ocży zákryli.
Ten gi ſobie iuż miał wziąć, iednego wpráwili,
Ten dybye do złotego, rzyć mu wyſtáwili.
Máca gębą mláſkáiąc, áż w dupę cáłował,
A kiedy go odkryli, bárzo ſie fráſował.
I A ták gdy co cżynić maſz, rádzęć ſie rozmyſláć,
Niechceſzli po ogonie, ni ſem z gębą kryſláć.



 

Co złotego gębą szukał.

ŁOtrzy czyrwony złoty w drewnie postawili,
Ktoby gi wziął zębami, a oczy zakryli.
Ten gi sobie iuż miał wziąć, iednego wprawili,
Ten dybye do złotego, rzyć mu wystawili.
Maca gębą mlaskaiąc, aż w dupę całował,
A kiedy go odkryli, barzo sie frasował.
I A tak gdy co czynić masz, radzęć sie rozmyslać,
Niechceszli po ogonie, ni sem z gębą kryslać.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.