Człowiek i morze (tłum. Korab-Brzozowski)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Charles Baudelaire
Tytuł Człowiek i morze
Pochodzenie Życie dwutygodnik
Rok III (wybór)
Redaktor Stanisław Przybyszewski
Wydawca Stanisław Przybyszewski
Data wyd. 1899
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Stanisław Korab-Brzozowski
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CZŁOWIEK I MORZE.

MIŁOŚĆ DLA MORZA WIECZNA W TWOJEM WOLNEM ŁONIE!
MORZE JEST TWEM ZWIERCIADŁEM; TY SWOJEGO DUCHA
BADASZ W WZBURZONEJ FALI, GDY SIĘ TOCZY GŁUCHA,
I NIE MNIEJ GORZKIE DUCHA TWOJEGO SĄ TONIE.

TY CHĘTNIE SIĘ ZATAPIASZ W GŁĄB SWEGO OBRAZU;
OGARNIASZ GO RAMIENIEM I WZROKIEM, A SERCE
TWE NIEKIEDY SIĘ KOCHA W SWEJ WŁASNEJ ROZTERCE
NA GŁOS TEJ SKARGI PEŁNEJ DZIKIEGO WYRAZU.

WY JESTEŚCIE MILCZĄCY, POSĘPNI OBOJE:
CZŁOWIECZE! NIKT NIE ZBADAŁ TWYCH PRZEPAŚCI STOKÓW,
MORZE! NIKT NIE ZNA SKARBÓW TWYCH, SKRYTYCH WŚRÓD MROKÓW;
TAK SKRYWACIE ZAZDROŚNIE TAJEMNICE SWOJE!

I OTO WIEKI GINĄ WŚRÓD CZASÓW OTCHŁANI,
A WY BÓJ WCIĄŻ TOCZYCIE BEZ ŻALU, LITOŚCI,
TAK DZIKA ŻĄDZA MORDU I ŚMIERCI W WAS GOŚCI,
O, BOJOWNICY WIECZNI, BRACIA NIEZBŁAGANI!



Zobacz też

edytuj


 
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Stanisław Korab-Brzozowski.