[86]CZARNA SUKIENKA.
Schowaj matko suknie moje,
Perły, wieńce z róż:
Jasne szaty, świetne stroje,
To nie dla mnie już! —
Niegdyś jam stroje, róże lubiła,
Gdy nam nadziei wytryskał zdrój;
Lecz gdy do grobu Polska zstąpiła,
Jeden mi tylko przystoi strój:
Czarna sukienka:
Narodowe nucąc śpiewki
Widząc szczęścia świt
Kiedym szyła chorągiewki
Do ułańskich dzid,
[87]
Wtenczas mnie kryła szata godowa;
Lecz gdy śród bitwy brat zginął mój,
Kulą przeszyty w polach Grochowa —
Jeden mi tylko przystoi strój:
Czarna sukienka!
Gdy kochanek w sprawie bratniej,
Mściwą niosąc broń,
Przy rozstaniu, raz ostatni
Moją ścisnął dłoń,
Wtenczas choć smutna lubiłam stroje:
Lecz gdy się krwawy ukończył bój,
A on gdzieś poszedł w strony nie swoje —
Jeden mi tylko przystoi strój:
Czarna sukienka!
Gdy liść lauru, Wawru kwiaty
Dał nam zerwać los.
Brałam perły, drogie szaty,
I trefiłam włos;
Lecz gdy nas zdrady wrogom przedały,
Gdy zaległ Polskę najezdców rój,
Gdy w wieżach jęczy naród nasz cały —
Jeden mi tylko przystoi strój:
Czarna sukienka!
Konstanty Gaszyński.