Dawna Kanneńska odnowiona
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dawna Kanneńska odnowiona |
Pochodzenie | Klejnoty poezji staropolskiej |
Redaktor | Gustaw Bolesław Baumfeld |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie |
Data wyd. | 1919 |
Druk | Drukarnia Naukowa |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cała antologia |
Indeks stron |
WESPAZJAN KOCHOWSKI.
DAWNA KANNEŃSKA
ODNOWIONA. Nie łaj, nie fukaj, który chcesz, ojczyzny Poranek gnuśny, a wieczór pijany: (1648)[1].
|
- ↑ Dawna Kanneńska odnowiona. Napisana przez W. Kochowskiego po klęsce pod Pilawcami, skąd wojsko polskie rzuciło się do ucieczki na wieść o zbliżaniu się Tatarów: poeta przyrównywa tę hańbę do klęski Rzymian pod Kannami.
Na przykrą skałę — trudną (do wejścia), stromą: w ciągnieniu — w czasie (jego) pochodu; świerzopek — klaczy; pono bez kasze i t. d. — przestawienie wyrazów: podobno dla (z.) tęsknoty — za mleczną kaszą; na monstrę — na przegląd; za stoły — za stołami: od kanarów — ze słodyczy: cekubów — win (włoskich).