Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków/Śliwki Reine-claudes (Rengloty)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków |
Podtytuł | oraz robienia konserw, galaret, marmolad, lodów, wódek, likierów, nalewek, ratafij, najrozmaitszych konserw owocowych w spirytusie i occie, owoców suszonych w cukrze i t. p. |
Data wyd. | 1880 |
Druk | Drukarnia Narodowa (Manieckich) |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Rengloty smażą się w pierwszej połowie sierpnia gdy są jeszcze zupełnie niedojrzałe. Pół kilogr. renglotów nakłuć gęsto drewnianą szpileczką lub kolcami śliwkowemi aż do samych pestek, potem dobrze posolić bardzo miałką solą, przykryć zmoczoną w wodzie serwetą, niech tak poleżą przez całą noc. Rano nalać je zimną wodą, wynieść do piwnicy i niech tak stoją przez cały dzień i noc. Nazajutrz rano w tej samej wodzie zagotować rengloty na wolnym ogniu, uważając żeby troszkę zmiękły. Wtedy wyjąć je, włożyć w świeżą zimną, wodę, niech tak stoją przez dwa dni. Przez ten czas wodę zmieniać, trzy razy dziennie. Po dwóch dniach, zrobić lekki syrop z pół kilogr. cukru, porąbawszy go w drobne kawałki i wlawszy szklankę wody. Trochę przestudzonym, letnim syropem, zalać rengloty na dwadzieścia cztery godzin. Po upływie tego czasu, wyjąć rengloty z syropu. Zrobić świeży, gęsty syrop, biorąc na pół kilogr. renglotów, trzy ćwierci kilogr. cukru wrzucić rengloty i smażyć bardzo uważnie z początku na większym, później na słabszym ogniu, zdejmując kilka razy w czasie smażenie dla dokładnego wyszumowania. Ostudzone złożyć w słoiki, obwiązać bibułą angielską, maczaną w rumie i przechować w suchem miejscu. — Pierwszy odlany syrop używa się i jest bardzo dobry do wódek.