Do Jana (Krasicki, 1830)
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | Do Jana | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Cały tekst | |
| ||
Indeks stron |
Życie nasze jest igraszką,
I kłopotne i trwa mało.
Zatrudniamy się nad fraszką,
Ułudzonym okazałą.
Dzieci płoche bieżym sporo,
I ustajem w zbytnim pędzie :
Każda chwila dobrą porą,
A my w ustawicznym błędzie.
Jedni biegną za rozkoszą,
I daremnie się mordują,
Ci chciwością zdobycz płoszą,
Ci lenistwem nie zyskują;
Niedołężni, posiąść chciwi,
Zbytnim pędem zmordowani,
I porywczy i leniwi,
Zostajemy oszukani.
Bodaj spocząć, po wsi biegać,
Gdy spoczynek w naszej woli :
Po co zdrady się wystrzegać,
Bać się kajdan bez niewoli?
Przejdą troski i uciski,
Samo się szczęście udzieli,
Same do nas przyjdą zyski,
Bylebyśmy tylko chcieli.
Tak się obchodź w swojem życiu,
A zbytnią chęcią nie pałaj.
Przestań na mizernem byciu,
Jak umyślisz, tak i działaj.
Byleś tylko myślał prawie,
Nic nie przyjdzie niespodzianie :
Kto zbyt skrzętny, na przeprawie
Chybia portu, miły Janie.