<<< Dane tekstu >>>
Autor Marian Gawalewicz
Tytuł Do młodéj matki
Pochodzenie Poezye, część II
Wydawca Księgarnia J. K. Żupańskiego & K. J. Heumanna
Data wyd. 1889
Druk Drukarnia Związkowa
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do młodéj matki.

O

O młoda matko, gdy u twego łona
Pierwszy raz dziecię małe zaszczebioce,
Gdy nad kołyską siędziesz pochylona
Czuwać na straży dnie całe i noce —

Gdy cię łza pierwsza, pierwszy uśmiech wzruszy
I wzrok dziękczynny poślesz w nieba stronę,
Pomnij, o matko: w téj dziecięcéj duszy
Bóg ci powierzył skarby utajone!

Gdy raz się zcieśni twe rodzinne koło,
Od zgiełku świata trzymaj się zdaleka,
Z dumą pogodne możesz podnieść czoło,
Boś dała światu nowego człowieka.

Stań, jak kapłanka przy domowym progu
I tam w świątynię niech się dom twój zmieni,

Boś ty wezwana do pomocy Bogu,
Jak biały anioł w koronie z promieni.

Świéć twemu dziecku na drogę żywota,
By na manowce nie zbłądziło snadnie —
W tobie niech pozna, co piękno, co cnota,
Zanim go świata sieć oplącze zdradnie.

Naucz go kochać, co wzniosłe i święte,
Co z nieba przyszło i co w niebo wraca,
I co czarami poezyi zaklęte,
I co genjuszów podźwignęła praca.

A w macierzyństwa twego aureoli
Zorane czoło świecić będzie jasno,
I choć twéj skroni wawrzyn nie okoli,
Przy takim blasku inne sławy zgasną!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marian Gawalewicz.