[47] [48]
Jednak oboje sercem wierzę, usty głoszę,
I o co prosił dobry łotr, z pokorą proszę.
Tomasz ogląda blizny, ja zamykam oczy,
I Panem Cię, mym Bogiem, wyznawam ochoczy.
Pomnażaj coraz więcéj świętą we mnie wiarę,
Przyjmij z nadzieją miłości serdecznéj ofiarę.
O pamiątko okrutnéj śmierci mego Pana,
O chlebie, o potrawo niebu tylko znana,
Niech Tobą tchnę i żyję o boska słodyczy,
Niechaj mi Twéj niebieskiéj mądrości użyczy.
Obmyj mnie nieczystego, o najczystszy Panie,
Krwią Twoją Jezu Chryste, boski pelikanie.
Jedna kropla Krwi Twojéj zbawi mnie o Boże,
Wszakże ona i cały świat oczyścić może.
Jezu, którego dziś przez wiarę oglądam,
Proszę Cię, niech się stanie, czego cały żądam,
Abym Cię w chwale Twojéj widząc bez zasłony,
Na wieki Twem widzeniem był uszczęśliwiony.
Amen.