Dumka (Siemieński, 1864)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Lucjan Siemieński
Tytuł Dumka
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1864
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
DUMKA.

Tuman-li to w górach, jarach, jak morze się chwieje?
Czy gwiazdami, by ziarnkami Bóg na polu sieje?
Czy się niebo zawaliło,
I skowronki nam pobiło?

Oj, nie mgła to, oj nie gwiazdy, ni obłok się zwalił —
Lud to biały, powstał cały — sobótkę zapalił.
W trzy żubrowe rogi dzwoni:
Do spis, do spis i do koni!

Na wołyńskich widzę polach trzy rzeki się łączy:
Dniester spada — Bug się skrada — i Dnieper rwie rączy —
Z trojej strony potop wali —
Z czwartej obóz mknie Moskali.


Hańczarychy jar głęboki wyrównany trupem!
Lacki ptaku, pilnuj znaku, a nie baw się łupem —
Jeszcze stoi carskie znamię,
Jeszcze długie carskie ramię.

Dniem i nocą taniec idzie — tabor mknie do granic —
Posły chodzą: zwodzą — godzą — Lach nie zważa na nic.
Z ciał pobitych drogę mości:
Szlak czerwony dla złych gości.

U mogiły Perypiaty i Perypiatyki,
Jak skoszona, błoń zielona, padną najezdniki.
Lud koronę z cara zdejmie —
Lud — król w polu i na sejmie.

Rozbujane białozory zalecą daleko:
W kraj soboli, w kraj niewoli, i tak Moskwie rzeką:
Co nam bić się — zdusić cara!
Nas pobrata w wolność wiara.

Odtąd dziwy niebu — ziemi, pokażą Anieli —
W znak zbawienia — odkupienia, słowo: lud się wcieli —

Ziemia niebem — Cudy! budy!
Półbogami staną ludy —

Lucyan Siemieński.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Lucjan Siemieński.