Dwa sposoby i dwie miary
Masz do wyboru me dziecię,
Mówił mi raz mędrzec stary,
Dwa sposoby życia w świecie,
Dwa sposoby i dwie miary,
A sprawdzisz prawdę głęboką Przystępną każdemu oku: | |
Bądź płaskim, sięgniesz wysoko, Miej dumę, nie dasz i kroku. |
} bis |
Podłością i zaprzeczeniem
Siebie, i własnej swej duszy,
Rozbratem z czcią i sumieniem
A zależnością po uszy,
Postępowaniem na oko Prawem, lecz płaskiem w istocie, | |
Wzniesiesz się zawsze wysoko, — Kroku nie zrobisz przy cnocie. |
} bis |
Wolności swej zaprzedaniem,
I wszystkich chwil życia twego,
Nizkiem po ziemi czołganiem
Dopełzniesz zawsze wszystkiego;
Będziesz miał władzę szeroką Słowa twe będą wyrokiem, | |
I staniesz jak chcesz wysoko, — Inaczej, nie ruszysz krokiem. |
} bis |
Lecz za to, mieć będziesz w zysku
Jasną sumienia pogodę,
I przy kłopotów nacisku
Myśli i ducha swobodę;
Oszczędzisz sobie niemało Głupstwa, i głupich widoku, | |
I spojrzysz wokoło śmiało, Choć naprzód nie dasz i kroku. |
} bis |
Nie będziesz z ludźmi wielkimi
Żyć, ani z wielkością żadną,
Ale pożyjesz z takimi,
Co ci do serca przypadną;
Niezłudzon wdziękiem pozoru W ogromnym ludzi natłoku, | |
Będziesz miał prawo wyboru, Choć dalej nie zrobisz kroku. |
} bis |
Będziesz miał prawo mieć zdanie,
I wolę mieć nieugiętą,
Złemu powiedzieć: mój Panie,
Drzwi moje są dlań zamknięte;
Nigdy podłości, i zdrady Nie ścierpisz przy swoim boku, — | |
Lecz takie mając zasady Dalej nie zrobisz i kroku. |
} bis |
Rozrządzać będziesz twym czasem
Jak swą własnością, gdy drudzy
Żyjący blaskiem, hałasem,
Ambicyi, lub głupstwa słudzy,
Nawet ten czas zaprzedali, I kiedy ty śpisz na boku, | |
Oni o piątej już wstali. Lecz dalej nie zrobisz kroku. |
} bis |
Żyć będziesz wolen obawy
I nie śćmisz myśli zgryzotą
Choć zjesz dwie tylko potrawy,
Albo się przejdziesz piechotą;
Ich życie, całe w wystawie, Patrz jak wyłazi im bokiem, — | |
Zdrów będziesz o lichej strawie Choć dalej nie ruszy krokiem. |
} bis |
Z dwóch dróg przez starca wskazanych
Wybrałem jedną, łatwiejszą,
A choć z wypadków doznanych
Pierś czuję nieco chłodniejszą,
Hołd mu mej niosę wdzięczności Bom też dla bogactw widoku, | |
Lub jakiejkolwiek wyższości, Nie dał w mem życiu i kroku. |
} bis |