Dziennik Serafiny/Dnia 3. Grudnia
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Dziennik Serafiny |
Rozdział | Dnia 3. Grudnia |
Wydawca | Księgarnia Gubrynowicza i Schmidta |
Data wyd. | 1876 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Nazajutrz po przybyciu do Sulimowa, musiałam się położyć, zdrowie moje po tylu wstrząśnięciach doznanych, pogorszyło się znacznie. Mama także nie wstaje z łóżka. Doktor od kilku dni nie wyjeżdża od nas, a Baron służy za dozorcę tego lazaretu... sam niewiele będąc zdrowszym...
Nieśmiałam przybywszy zapytać o dawną moją znajomość, o Opalińskiego, z którym rozstanie było tak dziwne. Pilska domyślając się może, iż mnie on obchodzi, doniosła, że zawsze jeszcze zajmuje dawne obowiązki u Barona, że dopytywał się nieraz o mnie, i że dosyć często bywał w Sulimowie, a Mama winna mu, iż się gospodarstwo nasze i dochody polepszyły. I ona, i Mama i Baron, starają się wpłynąć na mnie, ażebym wypocząwszy, koniecznie wróciła do męża, ale na samą tę myśl się wzdrygam... Jutro piszę do Wuja, na którego serce dla mnie rachuję, prosząc go o radę... Nie chcę, by Mama wiedziała o tym kroku.