Dzyewka co czerwone nogi miała

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Dzyewka co czerwone nogi miała
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Dzyewká co cżerwone nogi miáłá.

DZiewká práłá ná lodu, więc cżerwone nogi,
Uźrzał ieden, rzekł iey, tu ogień w rzyći ſrogi.
Powiedziálá: ieſt pánie, máłpá by ſie wſciekłá,
On iey prośił, áby mu kiełbaſkę upiekłá.
Rzekłá: mnieć pánie trudno, ále iuż tám w kuchni,
Naydzieſz ogyeń gotowy, iedno mocno dmuchni.
Dobrze ták ná zuchwálcá, á co mu do tego,
Iż miał być ſzácunkarzem, ogoná cudzego.



 

Dzyewka co czerwone nogi miała.

DZiewka prała na lodu, więc czerwone nogi,
Uźrzał ieden, rzekł iey, tu ogień w rzyci srogi.
Powiedziala: iest panie, małpa by sie wsciekła,
On iey prosił, aby mu kiełbaskę upiekła.
Rzekła: mnieć panie trudno, ale iuż tam w kuchni,
Naydziesz ogyeń gotowy, iedno mocno dmuchni.
Dobrze tak na zuchwalca, a co mu do tego,
Iż miał być szacunkarzem, ogona cudzego.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.