Egzekucja (Grochowiak, 1956)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Egzekucja |
Pochodzenie | Ballada rycerska |
Wydawca | PAX |
Data wyd. | 1956 |
Druk | Toruńska Drukarnia Dziełowa |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
EGZEKUCJA
Hiszpanii, której synem jest Goya
Spod czarnej niepojęcie chmury
(A wokół była pustka)
Szli malutcy nad wyraz
Dwaj palcami worani w chmurę.
Wiatr kaktusami wstrząsał.
Piasek skwierczał jak owad.
Sino było i żółto. I niewymownie srogo.
Kiedy weszły w powietrze strzały,
Padli ze szlochem na twarze.
Chmura spadła wraz z nimi,
Rozpętała się burza.
Za kaktusem dziewczyna
Obliczała pociski.
Cień jej, kiedyś rzeźbiony,
Odkopano spod ziemi
Bez głowy i z wielkimi szczerbatymi skrzydłami.