Emigracja — Rok 1863/Hymn po 1846 i 48 r.

<<< Dane tekstu >>>
Autor Kornel Ujejski
Tytuł Hymn po 1846 i 48 r.
Podtytuł Emigracja — Rok 1863
Pochodzenie Legendy, podania i obrazki historyczne
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1920
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Hymn po 46 i 48 r.

Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej
Do Ciebie, Panie, bije ten głos!
Skarga ta straszna, jęk ten ostatni —
Od takich modłów bieleje włos.
My już bez skargi nie znamy śpiewu,
Wieniec cierniowy wrósł w naszą skroń,
Wiecznie — jak pomnik Twojego gniewu,
Sterczy ku Tobie błagalna dłoń!

Ileż to razy Tyś nas nie smagał,
A my nie zmyci ze świeżych ran,
Znowu wołamy: On się przebłagał,
Bo On nasz Ojciec, bo On nasz Pan!
I znowu wstajem w ufności szczersi,
A za Twą wolą zgniata nas wróg,
I śmiech nam rzuca jak głaz na piersi:
„A gdzież wasz Ojciec? a gdzież wasz Bóg!“


I patrzym w niebo, czy z jego szczytu
Sto słońc nie spadnie wrogom na znak?
Cicho i cicho — pośród błękitu
Jak dawniej buja swobodnie ptak.
Otóż w zwątpienia strasznej rozterce,
Nim naszą wiarę ocucim znów:
Bluźnią Ci usta, choć płacze serce —
Sądź nas po sercu, nie według słów!

O Panie, Panie! ze zgrozą świata
Okropne dzieje przyniósł nam czas:
Syn zabił ojca, brat zabił brata,
Mnóstwo Kainów jest pośród nas.
Ależ o Panie! oni niewinni,

Choć naszą przyszłość cofnęli wstecz,
Inni szatani byli tam czynni:
O, karaj rękę, nie ślepy miecz!

Patrz, my w nieszczęściu zawsze jednacy:
Na Twoje łono, do Twoich gwiazd
Modlitwą płoniem jak senni ptacy,
Co lecą spocząć wśród własnych gniazd.
Osłoń nas, osłoń ojcowską dłonią,
Daj nam widzenie przyszłych Twych łask;
Niech kwiat męczeński uśpi nas wonią,
Niech nas niebieski otoczy blask!

I z Archaniołem Twoim na czele
Pójdziemy wszyscy na straszny bój,
I na drgającem szatana ciele
Zatkniemy sztandar zwycięski Twój.
Zbłąkanym braciom otworzym serca,
Winę ich zmyje wolności chrzest;
Wtedy usłyszy podły bluźnierca
Odpowiedź naszą: Bóg był i jest!

Kornel Ujejski.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kornel Ujejski.