<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom I)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Agendy dawne polskie. Dla zrozumienia obrzędowych różnic i dawnych zwyczajów Kośc. polsk. przytaczamy treść starych Agend. I. Agenda z r. 1499, drukowana czytelnie, z rzadkiemi skrótami, bez użycia dyftongów, czcionki wielkie i piękne, tytuł i instrukcje czerwono, na końcu: Impressum in Gdano per me: Conradum Bomgharten: Anno dni millessimo quadringentesimo nonagesimo nono. Et finitum est secunda feria ante festum Barnabe. Wszystkiego kart nieliczb. 60 in 4-o. Jedyny podobno egzemplarz posiada bibl. Ossolińskich we Lwowie. Zaczyna się od: Ordo ad visitandum infirmum. Sposób administrowania Ostatniego namaszczenia odmienny i znacznie dłuższy od dzisiejszego. Najprzód idą psalmy pokutne, z których każdy ma własną antyfonę, i litanja do ww. św., gdzie znajdujemy i świętych w dawnych polskich brewiarzach pomieszczanych z officjami, jak św. Wita, Maurycego, Idziego, Galla, Leonarda, Brittusa, Kolumbana, Zofję, Pryskę i t. d. W inwokacjach jest zastosowanie do okoliczności, np.: In hora mortis ejus succurre ei Domine, ut sanitatem mentis et corporis ei dones, ut a lecto aegritundis eum potentia tua erigas... Następuje pięć modlitw, głównie o powrócenie chorego do zdrowia i odpuszczenie mu grzechów; idą dalej różne psalmy z antyfonami, a po każdym odpowiednia modlitwa. Kapłan kładzie rękę na chorego i prosi Boga, aby swoją ś. rękę włożył w jego rękę i rozkazał chorobie nie gardzić nią, lecz posłuchać i ustąpić z chorego, iżby powstał z łoża i Bogu swemu składał dzięki w jego świątyni. Poczém, wśród benedykcji i modlitw, raz jeszcze wkłada rękę na chorego, prosząc o powrócenie mu zdrowia. Teraz zapytuje kapłan chorego, czy nie zapomniał czego na spowiedzi? odbywa się spowiedź i rozgrzeszenie, po którém są jeszcze modlitwy. W namaszczeniu każe najprzód pomazać olejem św. na czole, lecz dodaje Agenda: si non est consecratus ab episcopo, quia unctio frontis non est de necessitate; et caveat presbyter et caute se habeat, quia non simplicis presbyteri est officium ungere frontem, sed pontificis, quod ipse facit in confirmatione, ergo propter periculum vitandum tersum est hoc folium. Ta rubryka wskazuje, że układający Agendę nie chciał swą powagą pomijać starego zwyczaju, choć go nie potwierdził, i daje rękojmię wiernego w niej przechowania dawnych kościelnych tradycji. Forma namaszczenia taka: Per istam s. unctionem et suam piissimam misericordiam indulgeat tibi Dom. Noster J. Chr. quidquid deliquisti per visum. In nomine Patris... ut quidquid illicito visu deliquisti, hujus olei unctione expietur. Per... Ungo oculos tuos oleo sanctificato in nomine Patris, ut quidquid illicito visu deliquisti, hujus sacri olei unctione evacuetur. Per Dominum... Podobnież długie są formuły przy namaszczeniu uszów, nozdrzów, ust i nóg. Olej św. kapłan płatkiem ściera i odmawia różne modlitwy nad chorym. Teraz dopiero daje mu komunję św., jeśli jej dotąd nie przyjął, mówiąc: Corpus D. N. J. Ch., et Sanguis fiat tibi in remedium omnium peccatorum, in vitam aeternam, amen. Następnie odmawia początek Ewangelji św. Jana: In principio. jak na końcu mszy, po czém dodaje modlitwę i pięć benedykcji nad chorym: te kończą ceremonię. Drugim obrzędem, w Agendzie tej zawartym, jest: Ordo sepulturae mortuorum. Jeśli się uroczyście odbywa, kapłan, w albę i stułę przybrany, idzie przed trumną, prowadząc ciało zmarłego do kościoła. Tu śpiewa: Non intres.. i modlitwę, oraz trzy responsoria: Credo quod Redemptor... Qui Lazarum... Libera me Dne.., po każdém Kyrie, Pater, Ave, i modlitwy o zmartwychwstanie chwalebne. Wynosząc umarłego na cmentarz, ant. In paradisum i ps. Ad te Dne levavi. U grobu poleca duszę modłom obecnych, błogosławi miejsce spoczynku, odmawia sam kilka modlitw, kropiąc trumnę i grób. W dalszym ciągu Agenda kładzie: Benedictio vel consecratio salis et aquae, rozpoczynając od Pater i Ave; reszta jak dzisiaj. — Ordo ad baptisandos pueros. W kruchcie kapłan tchnie na dziecię, odmawia cztery krótkie egzorcyzmy, czyli zaklęcia szatana, połączone z żegnaniem i błogosławieniem niemowlęcia; czyni krzyż na jego czole, mówiąc: Signum s. crucis D. N. J. Chr. in frontem tuum pono; podobnie na piersiach; następują modlitwy, z włożeniem ręki na dziecię i soli do ust jego. Daléj kapłan czyni znak krzyża na czole niemowlęcia, a położywszy na nie rękę, odmawia: Dnus vobiscum.. Sequentia S. Ewang. sec. Matth. In illo tempore oblati.. (19, 13—15). Teraz chrzestni odmawiają Pater, Ave, Credo, a kapłan modlitwę zaklinającą szatana. Ze śliny robi błoto, namazuje niém prawe ucho, nozdrza i lewe ucho dziecka, daje stułę chrzestnym i idzie z nimi do chrzcielnicy: Tu pyta: jak się nazywasz? czy odrzekasz się szatana? i wszystkich spraw jego? i wszelkiej pompy jego? Po odebraniu od chrzestnych odpowiedzi, bierze dziecię na swe ręce, pyta jeszcze o imię, czyni olejem św. znak krzyża między łopatkami i na piersiach niemowlęcia i chrzestnym je oddaje; pyta znowu o imię i dalej: wierzysz w Boga Ojca...? Wierzysz w J. Chr...? Wierzysz w Ducha Ś-go, Kościół powszechny, śś. obcowanie etc.? — chrzestni odpowiadają: wierzę. Pyta znowu o imię, bierze dziecię, dodając: chcesz być ochrzczonym? — chcę, odpowiadają chrzestni, co trzykroć ma miejsce. Po tak uroczystém zapewnieniu się o woli przyjęcia tego sakramentu, udziela go kapłan, trzymając sam dziecię obrócone głową na wschód, i trzy razy główkę zanurza lub polewa wodą święconą, wymawiając formę zwyczajną, bez dołożenia imienia, z zakończeniem amen. To uskuteczniwszy, namaszcza dziecię olejem chryzma na wierzchołku głowy, oddaje chrzestnym, kładzie czapeczkę (mitram) na jego głowę i kończy obrząd, oddając w prawą rękę samego dziecięcia świecę zapaloną. — Idą dalej inne czynności kapłańskie, jak: Introductio mulierum post partum i sponsae post nuptias, w sposób odmienny od Rytuału rzymskiego; Introductio mulieris mortuae post partum: obrząd dziś nieużywany; Absolutio super mortuum excommunicatum, gdzie kapłan odmawia ps. Miserere, a po każdym wierszu uderza rózgą ciało zmarłego i kończy modlitwami. Forma absolutionis w godzinę śmierci. Ordo ad communicandum sacerdotem infirmum: idąc do chorego śpiewają resp.: Homo quidam fecit coenam... w domu zaś mówi: Frater, Ecce corpus D. N. J. Chr. quod tibi deferimus. Credis esse illud in quo est salus, vita et resurrectio nostra? Gdy odpowie Credo, spowiada się, mówi następnie Confiteor, a kapłan spowiadający go: Misereatur, i daje kommunję ś.: Corpus D. N. J. Chr. custodiat animam tuam et corpus tuum in vitam aeternam, amen; kończy modlitwą. — Benedykcje w czasie wielkanocnym: mięsa, chleba, słoniny, sera, jaj, mleka i miodu; owsa. — Copula matrimonialis: te same prawie modlitwy, jakich się dziś używa. Poprzedzają modlitwy i błogosławienie pierścionków, pyta młodych o imiona? czy innemu wiary nie ślubowali? czy chcą dobrowolnie i obiecują sobie żyć razem do skonu? daje im pierścionki i każe mówić za sobą przysięgę ślubną: Ego N. accipio mihi in uxorem R. et promitto eam servare usque ad mortem; w końcu modli się nad nimi. — Następuje benedictio speculi, gdzie prosi Boga, aby przeglądającym się dał zdrowie oczów i ciała, oraz żyć bez wszelkiej zmazy. — Bened. mulierum in partu cum male habeant; ben. mulieris post partum ut cum hominibus possit communicare; ben. novae domus; ben. super peregrinos etc.; ben. super avenam, equis, aut aliis animalibus danda: wszystkie pokazują pobożność i wiarę naszych przodków. W końcu są modlitwy na dni krzyżowe i sposób wprowadzenia nowego plebana do kościoła. — II. Agenda z r. 1514. Druk gocki wielki, w polskich wyrazach mały: pytania obrzędowe podane w języku łacińskim, polskim, a często, lubo nie wszędzie, i w niemieckim; format in 12-o, kart liczbow. 94 do spisu; na końcu: Impressum Cracovie arte et impensis Spectabilis viri domini Joannis Haller. Anno missionis Verbi Divini in Carnem millesimo quingentesimo decimo quarto. Zaczyna się od Modus baptisandi [1]. Kapłan w kruchcie pyta o imię dziecięcia? trzykroć tchnie na twarz jego, znaczy czoło i piersi krzyżem, i znowu czoło, zawsze z odpowiedniemi modlitwami. Dalej pyta o imię, kładzie sól w usta, odmawia modły i egzorcyzmy. Ewangelja, jak w poprzedniej Agendzie, tylko że mówiąc Sequentia, czyni krzyż na czole dziecka, a podczas jej odmawiania, trzyma na niém stułę. Potém chrzestni mówią Pater, Ave, Credo (zapewne w ojczystym języku), kapłan maże śliną, kropi wodą święconą dziecię i chrzestnych. Teraz trzymającemu niemowlę podaje stułę i wprowadza przed chrzcielnicę. Tu zapytuje o imię i o wyrzekanie się szatana; poczém powtórnie o imię i zaraz zadaje pytania o wierze. Pyta znowu o imię, namaszcza olejem ś. na piersiach i plecach; pyta jeszcze o imię i czy chce być ochrzczoném? co trzy razy powtarza. Po odebraniu odpowiedzi polewa główkę wodą, mówiąc: N. ego te bapt. in Nomine. P. et F. et Sp. S. Amen. W wątpliwości używa formy: N. si tu baptisatus es, ego non te rebaptiso, sed si tu nondum baptisatus es, ego te baptiso etc. W czasie chrztu, chrzestni dotykają dziecię dwoma palcami lub całą ręką. Potém kapłan namaszcza chryzmem wierzch głowy dziecięcia, kładzie na nie białą chustkę; chrzestni usuwają je od chrzcielnicy, nad którą kapłan umywa ręce i w końcu podaje dziecku zapaloną woskową świecę. Modlitwy, a także obrzędy podobne tu do poprzednich, w Agendzie z r 1499. Ta jednak obfitszą jest w noty, mieszczące praktyczne uwagi, lub wzorki przemawiania do ludu, a te są pełne namaszczenia, zwięzłe i proste. Przy chrzcie ostrzega, gdy go żyd ma przyjąć, że oprócz nauki i badania, trzeba wprzódy zadać mu pokutę i post na dni 40, nadto przekonać się o pobudkach jego, bo się często trafia, że żydek pogniewawszy się z rodzicami, robi im na złość i przez zemstę chrzest przyjmuje, a potém pogodziwszy się z nimi, wraca do dawnych zabobonów. — Wijatyk tak udzielano: kapłana poprzedzają ze światłem, gdy szedł i wracał z puszką ś. W drodze mówił ps. Miserere; w domu słuchał chorego spowiedzi i rozgrzeszał tą formą: Misereatur tui Omnip. Deus, dimittat tibi omnia peccata tua. Liberet te ab omni malo. Custodiat animam tuam in vitam aeternam, amen. Dnus noster J. Chr. per suam passionem et misericordiam dignetur te absolvere. Et ego auctoritate ipsius te absolvo a sententiis excommunicationis si quas incidisti. Et a peccatis tuis. In nomine P. et F. et Sp. S. Amen. Gdy w ostatniej potrzebie rozgrzesza cenzurą obłożonego, niech żąda zapewnienia (cautio, nazwano tam i po polsku „uprzespijeczenije ku dossijcz uczijnijeniju”), iż po przyjściu do zdrowia, w ciągu miesiąca, dopełni obowiązku. Potém kapłan w głos mówi z chorym po polsku spowiedź powszechną „dla grzechów zapomnianych”, oraz Misereatur tui; myje ręce, żąda od obecnych, aby za chorego zmówili klęcząco Zdrowaś Marja; reszta jak dziś przy udzielaniu kommunji ś. W końcu oczyszcza palce, pociesza chorego i wraca z puszką ś. do kościoła. — Obrząd Ostat. namasz. taki: kapłan w drodze, lub po powrocie do kościoła mówi psalmy pokutne; u chorego zaś litanję do ww. św. i różne modlitwy. Zachęca go, aby się spowiadał i usposabia do tego przez modły, w czasie których kładzie na nim rękę. Przed namaszczeniem umywa ręce, przemawia do chorego, czyni olejem ś. krzyż na czole jego, prosząc Boga o odpuszczenie mu grzechów i zdrowie ciała. Dalej namaszcza oczy: Per istam s. unctionem ac suam piissimam misericordiam indulgeat tibi D. J. Chr. quidquid deliquisti per visum, amen; potém uszy, nos, usta, ręce, nogi; umywa ręce; jeszcze się modli, kładąc po trzykroć na chorego rękę; daje mu kommunję ś. i w końcu każe mu odmówić skład wiary; zachęca też łagodnie do cierpliwości, wiary, nadziei i rezygnacji. — W administrowaniu sakr. małż., kapłan stawia u ołtarza mężczyznę, po swej prawicy, niewiastę po lewicy; pyta ich o imiona i mówi [2]. „Podług urzędu Kościoła ś., pytam ciebie N. i też ciebie K., jeśli wy żądacie wstąpić w stadło małżeńskie? Odp. Żądamy. — N. i K. wiedzcie, iż wszelki człowiek chrześcjański, który chce przyjąć świętość małżeństwa świętego, ten ma mieć naprzód czyste sumienie dla tej przyczyny. Bowiem gdyż Bóg wszechmocny daje łaskę swoją przy każdej świętości, tedy człowiek nie ma mieć żadnej przekazy (przeszkody) ku przyjęciu łaski jego. Ale ma być czysty od wszelkiego grzechu śmiertelnego; wtóre, ma być wasz umysł dobry tako, iż wy w tém stadle chcecie żyć ku czci i ku chwale boskiej i ku waszemu zbawieniu dusznemu”. Dalej mówi kapłan: „Wtóre pytam ciebie N., jeśliś ty (jesthlesz thi) nie ślubił żadnej inszej, krom tej panny albo pani K., która podle ciebie stoi? Albo jeśli też nie macie między wami niektóre bliskości krewne? Narzeczony odpowiada, a kapłan czyni toż samo pytanie narzeczonej i odbiera jej odpowiedź. Po raz trzeci kapłan zwraca się do narzeczonego i mówi: N. widzisz, iż K., która podle ciebie stoi, z łaski Bożej jest zdrowa, ale jeśliby pod czasem miły Bóg przepuścił na nią niektórą niemoc, albo też niektóry niedostatek, ślubiszże (silijnbisch) ją nigdy nie opuścić? Odp. ślubuję. W tenże sposób zapytuje narzeczoną. Teraz bierze ręce obojga, łączy je i mówić każe mężczyznie: „Ja N. biorę ciebie K. za moją własną żonę i ślubuję tobie chować wiarę małżeństwa świętego, aż do mej śmierci: tako mi Bóg pomóż, panna Marja i wszyscy święci”. Narzeczona przysięga podobnie; a po tych uroczystych przyrzeczeniach, kapłan bierze obrączkę ślubną od narzeczonego, mówiąc do obojga: „Boże wszechmocny daj wam szczęście i duszne zbawienie w tém stadle waszém”; błogosławi pierścionek i oddaje panu młodemu, który przyjąwszy go trzema palcami, wkłada na czwarty palec (annularis) lewej ręki swej narzeczonej. Kapłan mówi wtedy: Annulo suo subarravit me Dnus J. Chr. et tanquam sponsam decoravit me corona, czyni znak krzyża, mówiąc dalej: matrimonium itaque per vos contractum, ego ratifico et confirmo., in nomine P. et F. et Sp. S. Amen. W końcu idą jeszcze modlitwy, opuszczane w powtórnych małżeństwach. — Z powodu różnych dodatków i zmian czynionych w formie rozgrzeszenia, poleca Agenda tej tylko używać: Misereatur tui Omn. D. etc. Dnus noster J. Ch. te absolvat, et ego auctoritate qua fungor absolvo te a vinculo (v. vinculis) excommunicationis et a peccatis tuis, in nomine P. et F. et Sp. S. Amen. — Następują benedykcje pokarmów na wielkanoc, między temi są też jabłka i owoce; kończy książkę Oratio utilis pro beneplacito Dei perficiendo: piękna ta modlitwa, jakby na pociechę kapłana, umocnienie w trudach urzędowania i orzeźwienie jego ducha, jest tu po wszystkiém umieszczona. W niej się odbija treść życia kapłańskiego: wszystko dla Jezusa: Concede mihi benignisime Jesu gratiam Tuam ut mecum sit et mecum laboret mecumque usque in tinem perseveret. Da mihi semper desiderare et velle quod Tibi magis acceptum et carius placet. Tua voluntas mea sit: et mea voluntas Tuam sequatur: semper et optime ei concordet. Sit mihi unum velle et nolle Tecum, nec aliud posse velle aut nolle nisi quod vis et nolis. Da mihi omnibus mori que in mundo sunt: et propter Te amare contemni et nesciri in hoc saeculo. Da mihi super omnia desiderata in Te quiescere et cor meum in Te pacificare: Tu vera pax cordis, Tu sola requies, extra Te omnia sunt dura et inquieta; in hac pace in idipsum, hoc est, in Te uno summo et eterno bono, dormiam et requiescam. Amen. — III. Agenda sine Obsequiale secundum Rubricam Eccl. Metr. Gneznensis, arcyb. Mik., Dzierzgowskiego, na końcu: Cracovie impressum per Hieronymum Scharffenbergum ciuem ac Bibliopolam ibidem, anno Dni 1549, 4-o kart 143, druk bujny gocki, noty czerwono, z nutami do śpiewu, zawiera te szczególniejsze odmiany. Przy chrzcie kapłan ma stać na wschód; dziecię trzymają chrzestni w stronie zachodniej. Obrzędy prawie takież, jak w Agendzie 1514 r. Chrzcząc dziecię, trzyma je kapłan w swém ręku, a w formie sakramentalnej nie kładzie imienia niemowlęciu danego. Po skończonym obrzędzie czyta początek Ew. Ś. Jana, kładzie ją na twarz dziecięcia, jakby do pocałowania i daje mu benedykcję, a to z chwalebnego tylko zwyczaju się spełnia, nie z konieczności. Gdy dorośli chrzest przyjmują, mają się zasad wiary wyuczyć, a potém, przyszedłszy do kościoła, stać boso przed drzwiami i skromnie się zachować podczas ceremonji chrzestnych. Wprowadzeni do kościoła, składają swoje szaty, a biorą koszule długie za kolana, przepasując je u bioder; tu klękają przed chrzcielnicą i z głową odkrytą, rękoma naprzód złożonemi, odpowiadają sami na pytania o odrzekaniu się szatana i wierze; chrzest przyjmują klęcząco, z temiż obrzędami co dzieci. Wywód niewiasty po chrzcie odbywał się w jej domu. Do chorego kapłan niesie puszkę z hostjami, poprzedzony światłem. Rozgrzeszenie udziela temi słowy: Misereatur tui... Auctoritate ommnipot. Dei et merito sacratis. et amariss. passionis et mortis D. N. J. Chr. et auctoritate beatorum Petri et Pauli Aplorum: et auctoritate qua fungor in hac parte, absolvo te ab omnibus censuris excommunicationis, (dla duchownego dodaje: suspensionis, interd. ac irregul. ignorantia incursis): et eadem auctoritate te absolvo ab omnibus peccatis tuis confessis et oblitis quantumcunq. gravibus et enormibus: in Nomine Omnip. Dei P. et F. et Sp. S. Amen. Dając kommunję św., mówi z chorym: Dne J. Ch. non sum dignus ut intres... sed tantum dic verbo... (jak dziś) i trzykroć: Deus propitius esto mihi peccatori; potém: Corpus et Sanguis D. N. J. Ch. proficiat tibi in vitam aeternam, Amen. Idąc kapłan z olejem ś. do chorego, bywał poprzedzony od chłopców ze świecą gorejącą i z chorągwią; namaszczając członki zmysłów, mówi: Ungo oculos tuos oleo sanctificato in nomine P. et F. et Sp. S. ut quidquid illicito visu deliquisti, hac sacra unctione expietur. Per Ch. D. N. amen. Przy innych tak samo, z odmianą nazwania zmysłu; jednak tu, po namaszczeniu oczów i po wszystkich następnych namaszczeniach, powtarza zawsze tę formę: Per istam unctionem et suam piissimam misericordiam indulgeat tibi Dominus quidquid deliquisti per illicitum visum, auditum, odoratum, gustum, tactum, gressum. Nóg wówczas nie namaszczano, propter honestatem. Gdy chory wyzdrowieje, miejsca namaszczone obmywano wodą i wrzucano ją w ogień; a jeśli umarł, wcale ciała nie myto, dla uszanowania namaszczeń. Dopiero od 18 roku życia i raz tylko w ciągu roku przyjmować ten sakram. pozwolono. Od zaślubionych wymagano, aby trzy dni po ślubie żyli we wstrzemięźliwości. Nie błogosławiono uroczyście małżeństw: od 1 nieszpor adwentu do oktawy trzech króli, od komplety w sobotę przed septuagezymą do przewodów włącznie: Leon X, Pap., dozwolił nam jednak błogosławić uroczyście śluby od oktawy (sic) trzech króli do popielca. W też czasy zabronioną, była małżonkom carnalis copula. — Przy obrzędach w niedzielę palmową i w wielki piątek używano chłopców do śpiewania responsorjów. W wielką sobotę, przy poświęcaniu wody, po odczytaniu proroctw u ołtarza, udawano się z paschałem i chorągwiami do chrzcielnicy i tę, przy śpiewie litanji o ww. św., obchodzono razy dziewięć; wlewano też wino do wody chrzcielnej, w miejscu: „qui te in Cana Galileae signo admirabili sua potentia convertit in vinum. Qui pedibus suis super te ambulavit, etc. Obrząd zaprowadzenia P. Jezusa do grobu i rezurekcja odbywały się jeszcze z krzyżem (bo z Najś. Sakr. później bożogrobcy, czyli miechowici upowszechnili) i bez trzykrotnej processji. Kapłan, ubrany w komżę, stułę i kapę, przychodził do grobu z assystą, światłem i chorągwiami. Tu głosem zniżonym odmawiał antyf. Gloria Tibi Trinitas i ps. Dne quid multiplicati, Laudate Dnum omnes gentes, Gloria Patri etc., poczém dopiero śpiewano głośno ant. Gloria Tibi Trinitas, wiersze, i orację; celebrans kadził krzyż, niósł w procesji do wielkiego ołtarza, śpiewając: Cum rex Gloriae Chr. etc., odzywały się wszystkie dzwony; dalej stawiał krzyż u ołtarza, zaraz podnosił, śpiewając trzy razy: Surrexit Dnus de sepulchro.; na co chór: Qui pro nobis pependit in ligno, Alleluja; następowała jutrznia. — Między błogosławieństwami, jest też błog. wdowy, miecza, nowego ubioru, przy nadchodzącej burzy i t. d. — IV. Agenda wydana w Krak. 1591, układu Hier. Powodowskiego, ma noty obszerne i uczone, zebrane z teologji i praktyki. Pytania kładzie po łacinie, po polsku i niemiecku. Obrząd chrztu dopełnia się jak w poprzedniej Agendzie. Objaśnia szczegółowo, że do namazania uszów i nosa dziecięcia, robi się błoto z piasku czystego i śliny, a to oboje miesza kapłan na dłoni lewej ręki. Dzisiaj używane pytania: „jak ci imię” i „chcesz być ochrzczonym”, zastąpione tu innemi: „mieńcie dziecię; — chcecie to dziecię ze krztu podnieść?” Niemowlę przy chrzcie trzymają kmotrzy, ksiądz tylko lewą ręką podtrzymuje. Po namaszczeniu dziecięcia na głowie i włożeniu mu czapeczki, przemawia do kmotrów: „Upominam was o związku powinowactwa duchownego, któregoście z tym duchownym synem swym (lub córką) i z jego rodzicami nabyli. Także o powinności waszej: gdzieby na cielesnych rodzicach zeszło, aby ten krzesny syn, staraniem waszém, abo jednego z was, w wierze powszechnej i pobożności krześcjańskiej był wyćwiczony. Insze persony, które tu przy tém dla nabożeństwa abo uczciwości stały, zostawają od tych powinności wolne”. W końcu daje zapaloną świecę dziecku, a gdy trudno wydobyć ręce z powijaków, kładzie na niém, chrzestni zaś podtrzymują. Czyni też uwagę, że kładzenie dziecka na ołtarzu po chrzcie zaraz, sapit superstitionem, dla tego zwolna znosić wypada. Po wszystkiém metrykę spisać zaleca. Jest i krótsza forma chrztu dla dzieci słabych. Podając naukę dla plebana, jakie jego obowiązki przy Bierzmowaniu, wspomina, iż mający się bierzmować, winien przynieść białą przepaskę płócienną, którą się przewiąże czoło po namaszczeniu biskupiém, i tę pobożność lub zwyczaj każe nosić przez 24 godzin, albo czas jakiś; chyba, żeby to źle uważano, jak już zwykle bywa, niech kapłan olej ś. płatkiem wytrze. Do ważności małżeństwa wymaga lat kanonami określonych, a obrząd odbywa się zupełnie jak w dzisiejszych Rytuałach. Znosi zwyczaj, gdzieniegdzie w użyciu będący, odprawiania wywodu nad niewiastą zmarłą w połogu, lub nad inną w jej miejsce. O sakr. Pokuty dokładne tu i szczegółowe wiadomości; są Canones poenitentiales z Duranda i Casus reservati. Forma rozgrzeszenia dosłownie jak dziś. O Najś. Sakr. dość obszernie traktuje, a rozdawać tak zaleca: kapłan mówi: Misereatur, Indulgentiam, oraz modlitwy przygotowawcze; podnosi Hostję nad puszkę i obrócony do ludu, czyni nią znak krzyża, aby obecni uczcili; dalej mówi po polsku: „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami” i trzykroć: „Panie J. Chr. nie jestem godzien (godna) iżebyś wszedł do przybytku mego: ale rzeknij tylko słowem, a będzie zbawiona dusza moja”; podając komunikant, nie robi już nim krzyża, lecz mówi: „Ciało i Krew Pana naszego J. Ch., niech cię sprawuje do żywota wiecznego, amen.” Usługujący idzie z kielichem lub inném naczyniem i kommunikującym daje popić wina lub wody pro ablutione. Będąc w domu chorego, nim mu kapłan poda kommunję ś., trzyma ją w ręku i pyta: „A wierzysz, że pod tą osobą jest J. Ch. Syn Boży, Zbawiciel świata i pokarm ożywiający?” Odp. „Wierzę.” Wijatyk udziela tą formą co teraz; odchodząc, kładzie ręce na chorym, żegna go i błogosławi Najś. Sakr. z puszką, co też czyni w kościele, po jej zaniesieniu. Namaszczenie odbywano jak w powyżej opisanych Agendach. Instrukcje tu i pomoce dla kapłana starannie zebrane. W końcu idą „Catecheses albo Napomnienia y Nauki” (o sakram.), wyjęte z dawniej drukowanej Agendy[3]. Dzieło to upoważnione było przez arcyb. Karnkowskiego, jak świadczy okólnik jego, datowany z Łowicza, Calend. Martii 1590, na początku położony. Wspomina tam, iż wydanie wprzód przez niego uczynione, gdy był biskupem włocław., powagą synodu prowinc. piotrk. 1577 wszędzie przyjęte, w niewielkiej liczbie wydrukowane i dla tego nie wszystkim kościołom dostać się mogło. Najprawdopodobniej zatém, że Agenda z r. 1591 jest tą samą, co owa z r. 1577, na zlecenie arcyb. Uchańskiego przez Karnkowskiego obrobiona i wydana. Powodowski mógł w wydaniu 1591 r. dołożyć noty teologiczne i instrukcje liturgiczne, bardzo starannie opracowane. Tenże okólnik Karnkowskiego objaśnia, dla czego nie daje się widzieć wydanie r. 1577 i poprzednie, jakie zapewne zrobił dla djec. włocławskiej (Syn. Vlad. 1568, str. 91): mała liczba egzemplarzy książki, będącej w ciągłém użyciu kapłanów i pod dozorem niedbałej często służby kościelnej, jest tego niezawodnie przyczyną. Układu Agendy, czyli Rytuału wydanego powagą arcyb. Jana Wężyka (1631) nie opisujemy, gdyż dotąd obowiązuje i jest w użyciu. X. S. Ch.




  1. Podajemy według egzemplarza Bibl. Jagieloń. Egzempl. w Bibl. Ossoliń. ma jeszcze powieść o śmierci Urbana Pap., przytoczoną w Jochera Obr. bibl. t. III. n. 6362.
  2. Podają się tu polskie słowa Agendy, lecz w ortografji dzisiejszej, bo tam jest bardzo utrudniona, a litery ą, ę zastąpione greckiém alpha z kreską u spodu ł nie ma, tylko l; za y, kładzie ij.
  3. Wyszły one i oddzielnie: Catecheses sive Institutiones duodecim etc. auth. Martino Cromero. Colon. 1571. 8-vo, ale tylko po łacinie, tu zaś są w jęz. łac. pol. i niem. Ich rozbiór w Pamięt. Warsz. t. XV. str 481.