Encyklopedja Kościelna/Chełmińskie biskupstwo
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom III) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Chełmińskie biskupstwo (Culmensis ep.) od początków swoich obejmowało ziemię Chełmińską i Michałowską, czyli dawne województwo Chełmińskie. Granice więc jego stanowiły od północy i wschodu Prusy książęce, od południa ziemia Dobrzyńska, na zachód zaś Wisła. Nazwisko tej ziemi, niemieckie Kulm i łacińskie Culma, pochodzić ma od jednego z dawnych jej książąt; polskie zaś od miasta Chełmna (Chelmum, Culma), w górném położeniu nad Wisłą zbudowanego, najdawniejszego w Prusach. Historja wskazuje, że w starożytnych już czasach ziemia chełmińska należała do Polski; gdyż Bolesław Krzywousty, dzieląc prowincje swego państwa między synów, dał ją Bolesławowi Kędzierzawemu, razem z Mazowszem, Kujawami i ziemią Dobrzyńską (Długosz, Hist. l. 4), co wszystko później r. 1207 Leszek Biały, syn Kazimierza Sprawiedliwego, a wnuk Krzywoustego, ustąpił młodszemu bratu Konradowi, który przybrał tytuł księcia mazowieckiego i trzymał wspomniane prowincje w dzielnicy swojej. Ziemia też Michałowska, z dwóch małych powiatów: Brodnickiego i Nowomiejskiego złożona, była również oddawna własnością Polski. Obiedwie razem stanowiły województwo Chełmińskie, a łącznie z województwem Malborskiém, biskupstwo Chełmińskie. Początek tego biskupstwa, według podania zapisanego przez Długosza (lib. 2), sięga czasów Mieczysława I, który je r. 966, razem z innemi djecezjami polskiemi, miał ustanowić. Zdanie to powtórzyło kilku późniejszych historyków naszych, a między nimi i Kromer (De reb. Polon. lib. 3); w dalszém jednak opowiadaniu dziejów, wywodzi on początek biskupstwa chełm. jakby z płockiego, mówiąc, że Konrad, książę mazowiecki, z Gedeonem (zwanym także Getką lub Gunterem), bisk. płockim, djecezję tę utworzyli. Dla usprawiedliwienia swego twierdzenia powołuje się na dokumenty, poczerpnięte z archiwum królewskiego; przez szacunek zaś dla Długosza dodaje, że Mieczysław I, ustanawiając w Polsce biskupstwa i rozgraniczając je przez legata papiezkiego Idziego, bpa tuskulańskiego, był pierwszym fundatorem i chełmińskiego, lecz to później, przez dzikie napady pogańskich Prusaków zupełnie zniszczone, poszło w zapomnienie, z którego dopiero Konrad je podźwignął. Mówi o tém i Długosz (lib. 6), dając r. 1222, jako datę nowego uposażenia i wznowienia tego bpstwa. Treter (Vitae eppor. varmien.) stawia r. 1247 założenia chełm. bpstwa, co widocznie jest zbyt późno. Naramowski (lib. 2 c. 11 i 15) twierdzi, iż powstało razem z innemi bpstwami pruskiemi (warmińskiém, pomezańskiém i sambijskiém, czyli samlandzkiém) r. 1243, choć poprzednio mówi, iż jeszcze przed założeniem bpstw pruskich, ziemia Chełmińska swego miała pasterza. Lengnich (Prawo posp. kr. pol. wyd. Krak. 1836 p. 251) czas jego założenia naznacza około r. 1215. Maciejowski (Hist. prawod. słow. III 333) powiada, że już r. 1180 istniało, ale zniszczone przez pogan Prusaków i Mazurów, przed r. 1228 odnowione było. Widocznie poszedł tu za Nakielskim, który w dziele swém Miechovia, z jakiegoś katalogu bpów chełmińskich podaje, że r. 1180 Pap. Aleksander III stolicy tej dał na pasterza Hipolita rzymianina. Wreszcie Jul. Bartoszewicz (w Encykl. powsz. III 602) zdaje się w tej sprawie najsprawiedliwsze czynić rozumowanie. Mówi on, że ziemia Chełm., jako na pograniczu Mazowsza położona, była zapewne pod duchowną władzą bpów płockich. Gdy zaś ciągłe i okropne najazdy pogan Prusaków na Mazowsze (ks. T. Ostrowski, Dzieje i pr. Kość. pol. wyd. 2 Pozn. 1846, t. II 16) nagliły do złagodzenia obyczajów dzikich tych sąsiadów, przez podanie im zasad chrześć. wiary, zaczęto tu wysyłać misjonarzy z duchowieństwa polskiego. Najgorliwiej pracował Chrystjan, mnich z Oliwy, którego za to r. 1212 mianowano bpem pruskim in partibus, bez oznaczonych granic djecezji i bez katedry. Spełniał on dalej swe posłannictwo pod opieką arcybiskupa gniezn. Następnie d. 5 Maja 1218 r. polecił mu Pap. Honorjusz III, aby nawróconą przez siebie ziemię podzielił na bpstwa, a 12 Maja 1219 r. zrobił go rzeczywistem bpem, nadając władzę pasterską w ziemiach pruskich. Chrystjan i zbrojną przedsięwziął krucjatę, która niejaki skutek otrzymała, bo poganie zbici i z okolic Chełmna, które r. 1217 zupełnie byli zniszczyli, wypłoszeni zostali. Wynagradzając to Konrad, nadał Chrystjanowi kilka zamków, sto wsi i półowę dochodów książęcych; nakłonił nadto bpa płockiego Gedeona, aby także ze swej strony darowiznę jego pomnożył. Przybyły ztąd bpom pruskim miasta: Tarnów, które Stan. Łubieński (Vitae Ep. Ploc.) za Toruń uważa, i Papawa (u Niesieckiego Karniów i Popów), z wsiami i folwarkami, oraz dziesięcinami. Na darowiznę tę przystała kapituła płocka, a Wincenty, arcyb. gniez., potwierdził zaraz obie darowizny aktem spisanym w Łowiczu 1222 r., co też uczynił i Leszek, monarcha polski, oraz Henryk, książę szląski (Kromer lib. 7), w roku zaś następnym i Pap. Honorjusz III. Z uposażeniem więc bardzo dostatniém powstało to bpstwo r. 1222. Tytuł jednak miało pruskiego, bo się rozciągało na ziemie pruskie, i dopiero r. 1243, przy urządzeniu trzech innych bpstw w tych stronach przez Wilhelma, bpa mutineńskiego (Modeny), legata Papieża Innoc. IV, chełmińskiego nazwę przyjęło (Theiner, Monum. hist. Polon. I 36). Dalsza historja djecezji i biskupów chełm. jest w związku z dziejami krzyżaków, którzy tu często członków swego zakonu na stolicę wsadzali i przez nich niemały wpływ na sprawy Kościoła wywierali. Do sprowadzenia ich użył książę Konrad wspomnianego bpa Chrystyna, wysyłajac go w legacji do Papieża, cesarza i wielkiego mistrza zakonu. Prośbie stało się zadosyć, a przybyli z Chrystynem rycerze osiedlili się w Polsce. Konrad dał im zamek dobrzyński i Chełmno, z ziemią wszystką między Wisłą a Drwęcą, pod warunkiem, aby pogromiwszy Prusaków, zwrócili dane im posiadłości, a zdobyczą na poganach podzielili się z nim, lub jego następcami. Ugoda nastąpiła 23 Kwiet. 1228, którą Grzegorz IX Pap. zatwierdził. Wkrótce jednak chciwi zakonnicy wymogli na biskupie, iż im nawet swoje donacje, od księcia Konrada i bpa Gedeona pochodzące, ustąpił, zastrzegając jednak sobie i następcom najwyższą zwierzchność w tych ziemiach, oraz pięć folwarków na utrzymanie, bez żadnej podległości zakonowi. Położył nadto warunek, aby lenném prawem nie puszczali nikomu dóbr, jakie im ustąpił, bez swego zezwolenia; a którymby to pozwolił, mieli wojować swoim kosztem pogaństwo i one biskupom podbijać. Podczas wojen z niewiernymi, chorągiew biskupia miała poprzedzać chorągwie mnisze; a gdziebykolwiek biskup do ich dóbr przyjechał, mają go przyjmować jako pasterza i pana swojego, dostarczając wszelkich potrzeb. W razie niedotrzymania zobowiązań, krzyżacy nadanych im posiadłości kościelnych pozbawieni być mieli (Naruszewicz, Hist. nar. pol. t. III ks. 3 n. 4 i 5). I bp płocki Gedeon nadał im wieś; niemniej kapituła włocławska ich uposażenie swemi wzbogaciła dobrami. Mieli teraz z czego opłacać najętych żołnierzy i utrzymywać wojsko, najwięcej z Polski zebrane, którém ok. r. 1283 już całe Prusy zajęli. Nie myśleli jednak ani o powróceniu ziemi Chełm., według ugody z Konradem, ani o podziale z Polską innych swoich zaborów; lecz owszem, na własnych dobroczyńców napadać poczęli, niszcząc Polskę w sposób okropny. Kościoły nawet rabowali i palili, kapłanów również, jak lud, mordowali lub uprowadzali (Theiner, II 212). Oprócz gwałtów, do wzbogacenia się użyli i podstępów, bo r. 1303 opanowali ziemię Michałowską, pod pozorem zastawu, a potém kupna od Leszka, księcia kujawskiego; w r. zaś 1311 nabyli nieprawnie Pomerellę, za sto tysięcy grzywien szerokich groszy, od margrabiów brandeburgskich. Upomniał się zbrojno o spełnienie zobowiązań i zwrócenie zaborów król Władysław Łokietek, lecz syn i następca jego Kazimierz W., pokój miłujący monarcha, r. 1343 zawarł traktat w Kaliszu, ustępując krzyżakom ziemi Chełmińskiej i Michałowskiej. Nie potwierdzili tej krzywdy narodu swego następni królowie i Jagiełło rozpoczął z zakonem nowe boje. R. 1410 pod Grunwaldem złamał krzyżacką potęgę. Nie przestali przecież działać przeciwko Polsce i uciskać ludu pruskiego, który zmuszony był r. 1454 poddać się królowi Kazimierzowi IV. Powróciła zatém do Polski ta prowincja, ale i wojny wznowione, które jednak odtąd strasznemi już Polsce nie były. Znaglony wreszcie zakon do pokoju, zawarł traktat toruński 16 Paźdz. 1466 r., za pośrednictwem legata papiezkiego Rudolfa, arcyb. lawentyńskiego, którym na zawsze oddał Polsce ziemię Chełmińską, zamienioną zaraz na województwo (Volum. leg. I fol. 211 § Item ut praesentis). Nie przestali jednak krzyżacy wywierać jeszcze pewnego wpływu na bpów chełm., aż sami upadli r. 1525, powaleni herezją Lutra, którą przyjął mistrz ich Albert brandeburgski, z większą częścią zakonu. Miasto Chełmno, po traktacie toruńskim, stało się królewskiém, a r. 1505, mocą darowizny króla Aleksandra, przeszło na własność bpów chełm., gdzie ci mieli nawet prawo miecza i szkołę wyższą pod swojém zwierzchnictwem, używającą tytułu i przywilejów akademji, z daru Pap. Urbana VI r. 1387 (Baliński. Staroż. Pol. I 603). Mimo to że było stolicą ziemi i najznakomitszém w niej miastem, sławném trybunałem dla Prus całych i prawem chełmińskiém, nie długo jednak posiadało w murach swoich katedrę biskupią, która tu przez pierwszego djecezji tej pasterza Chrystjana założona, już przez trzeciego biskupa Henryka r. 1251 do Chełmży czyli Chełmżycy (Culmsee), niewielkiego i nędznego miasteczka nad jeziorem, o milę od Chełmna, przeniesioną została. Długosz (lib. 11) i Kromer (lib. 19) miejsce to nazywają Zabrzeźno, albo Riszemborg. Po spaleniu dawnej świątyni przez Litwinów r. 1422, wzniesiono tu nową, okazałą budowę, pod tytułem św. Krzyża, którą Hartknoch, około r. 1680 piszący, do najpiękniejszych kościołów w Prusach polskich liczy. Król Aleksander i Chełmżę nadal biskupom, którą wraz z Chełmnem posiadali do pierwszego podziału Polski w r. 1772, a odtąd przeszły na własność rządu pruskiego. Raz jeszcze bpi chełm. zmienili stolicę, gdy d. 3 Sierp. 1824 r., przy instalacji bpa Mathy, obchodzono zarazem przeniesienie katedry do Pelplina, gdzie ją umieszczono w dawnym, wielkim i wspaniałym pocysterskim kościele, zbudowanym r. 1258 przez Sambora, księcia pomorskiego. Odtąd djecezja ta i pelplińską niekiedy nazywaną bywa. Kapituła jej nigdy liczną nie była. Miała dawniej czterech prałatów, archidjakona, dziekana, prepozyta i scholastyka, oraz siedmiu kanoników, z tych jednego, koleją jak w stallach siedzieli, wysyłała na trybunał koronny, jako sędziego deputata. Do czterech prałatów, o których mówią: Łubieński, Niesiecki i Rzepnicki, dodają późniejsi pisarze dwóch innych: kustosza i archidjakona pomezańskiego (ks. J. Bielski, Widok kr. pol. I 133), a inni jeszcze dwóch: kanclerza i kustosza pomezańskiego (Bartoszewicz, Encykl. pow. III 603). Dziś ma tylko dwóch prałatów: prepozyta i dziekana, oraz ośmiu kanoników gremialnych i czterech honorowych. Posiedzenia kapitulne jeneralne odbywa corocznie, na św. Jan Chrzciciel i na św. Marcin bisk. Za herb ma krzyż goły w kole, a na nim jeszcze małe kółko (Niesiecki, Korona pol. I 61). Kanonicy obowiązani byli mieszkać przy katedrze, biskupi zaś mieli rezydencje bądź przy katedrze w Chełmży, którą krzyżacy z dawnej wsi, Łozia zwanej, w r. 1235 na miasto przerobili, bądź w innych swych zamkach. Zwyczajnie letnią porą przebywali w Starogrodzie (Althaus), dawnej posadzie Chełmna, które r. 1250 ztąd przeniesione o małą milę ku północy, nad Wisłą także usadowione zostało. Starogród przez kr. Aleksandra katedrze chełm. był na własność oddany. Zimową znowu porą przebywali zwyczajnie w Lubawie, którą krzyżacy dość mocno obwarowali. Dziś bpi chełm. mają jedną tylko rezydencję przy katedrze w Pelplinie. Djecezja, ze swoimi pasterzami, od samych pierwiastków należała do Kościoła polskiego i metropolji gnieźnieńskiej. Był jednak czas, w którym bpi chełm. przybrawszy charakter czysto teutoński, starali się zerwać wszelkie stosunki z Kościołem polskim. Dał do tego powód trzeci z rzędu bp. chełm., zkądinąd gorliwy i zacny pasterz. Skłonił on najprzód kapitułę swoją do przyjęcia reguły kanoników św. Augustyna, a wnet i tém niezadowolony, bez rady swego metropolity arcyb. gniez., spełnił życzenie krzyżaków i, razem z kanonikami swej kapituły, r. 1264 przeszedł do ich zakonu. Aby postępek swój uprawnić, wyjednał poprzednio zezwolenie Anzelma, pierwszego bpa warmiń., naówczas legata papiezkiego w Prusach (Długosz lib. 7). Odtąd krzyżacy coraz większy wpływ na biskupa i kapitułę wywierać poczęli, tak, iż ich tylko do usług swoich mieć chcieli. Ponieważ germanizacja Słowian była jedném z najgłówniejszych zadań tego zakonu, a duchowieństwo polskie zawsze temu stawiało zapory, osądzili więc krzyżacy za konieczne, dla tém prędszego dopięcia swych celów, odciągnąć bpów chełm. od hierarchji Kościoła pol. i oddać niemieckiej metropolji w Rydze. Herman z Pryzna, siódmy bp chełm., rozpoczął te spory, uważając za niewłaściwe, aby bp niemieckiego zakonu polskiemu ulegał metropolicie. Za nim poszedł następca jego Mikołaj Afri i gorliwie tę sprawę popierał. Czytamy ztąd w dyplomie Pap. Aleksandra IV, iż bp chełm., z innymi pruskimi, arcyb. rygskiemu podlegać winien (Theiner I 61). Powstał jednak w obronie praw swoich arcybp gniez. Jakób Świnka i, pomimo silnej agitacji krzyżaków, otrzymał od Bonifacego VIII Pap. wyrok, nadesłany na imię dziekana, prepozyta i scholastyka, prałatów katedry włocławskiej, datowany 17 calend. Novemb. 1296, przywracający bpa chełm. do metropolji gniez. Skutek jednak nie nastąpił, aż za dalszém prowadzeniem sprawy przez arcyb. Borysława, r. 1316 Pap. Jan XXII wydał nowy wyrok (Długosz lib. 8, Damalewicz, Vitae arch. gn.). Mimo to i w późniejszych jeszcze czasach bpi chełm., poduszczani zawsze przez krzyżaków, nie przestali myśleć o uwolnieniu się z metropolji gniezn. Nawet po ustąpieniu przez krzyżaków ziemi Chełmińskiej Polsce, występowały niekiedy te same pokusy, lubo wyraźnie w traktacie toruńskim pomieszczono, że bp chełm. powraca do metropolji gniezn. i odtąd stale ma do niej należeć. Sławny Dantyszek, zasiadając na tej stolicy, z urazy do prymasa, próbował także oddzielić się od jego metropolji, lecz temu wcześnie zaradzili bpi polscy, mianowicie Piotr Tomicki, kanclerz państwa i bp krak. Dopiero też po zlutrzeniu i upadku arcybiskupstwa rygskiego wszelkie agitacje ustały i odtąd bpi chełm. do metropolji gniezn. należą; dziś nawet sami tylko przy niej pozostali. W tytule bpów chełm. znajdujemy, iż się kiedyś mianowali także i pomezańskimi. Poszło to ztąd, że, po traktacie toruńskim, część djecezji pomezańskiej dostała się pod panowanie polskie i ta weszła w granice djec. chełm., reszta zaś miała jeszcze swoich osobnych bpów. Z tych Jan Eberhard Queis, na katedrę wszedłszy po kardynale Achillu, przyjął luteranizm i pojął żonę, a przykładem swoim pociągnął kanoników, wielu z duchowieństwa i ludu. Wspierany jednak władzą równie wiarołomnego księcia, spełniał dalej obowiązki duchowne, podobnie jak kilku jeszcze jego następców, także protestanckiej nauki hołdowników, z których ostatnim był Jan Wigand, zmarły 1587 r. Odtąd małą garstkę pozostałych w tej prowincji katolików wziął pod duchowną opiekę bp chełm. i zaczął zwać się razem pomezańskim. R. 1609 wysłani do Królewca komisarze polscy dopominali się od stanów Prus książęcych, aby biskupowi chełm., za zarząd ten, pewne dochody wyznaczone były, gdy jednak sprawę tę uznaniu króla zostawiono, a potém zupełnie pominięto milczeniem, skutku wcale nie otrzymała. Hartknoch (De Republ. Pol. edit. 3 Lips. 1698 str. 477) pisze, że za jego czasów poseł księcia pruskiego i razem elektora brandeburgskiego, baron de Howerbech, bpowi chełm. tytułu pomezańskiego przyznać nie chciał, ustnie i piśmiennie przeciwko temu protestując; biskupi jednak, mając sobie dawniej przez elektora tytuł ten przyznany, do ostatnich czasów rzeczypospolitej używać go nie przestali (Lengnich, str. 252). Ze świeckich godności każdy bp tej djecezji był pierwszym prezesem (primus praeses) w senacie pruskim, a w polskim między duchownymi senatorami na dziewiątém zasiadał miejscu, zaraz po bpie przemyskim; następnie, po unji lubelskiej, był w porządku dwunastym, a za księstwa Warszawskiego, od r. 1807—9, miał piąte, potém szóste miejsce w senacie do r. 1815. Choć od czasów Kazimierza Jagiel. Polacy najwięcej zasiadali na chełm. stolicy, wymagały jednak prawa ziemi tej, aby bpi byli rodowitymi Prusakami, lub mieli indygenat pruski. Każdy więc z Polaków, obejmujący tu pasterskie obowiązki, wykonywał prowincji przysięgę, z dodatkiem, iż wszystkie prelatury i kanonje w djecezji dawać będzie tylko Prusakom (Bartoszewicz, Lengnich, loc. cit.). Gorliwość bpów o czystość wiary popiera Rzepnicki (III 44) tém twierdzeniem, że za czasów jego prowincja cala była katolicką i nie cierpiała u siebie przybysza heretyka dłużej nad rok jeden. Pierwszy też kościół protestancki stanął w Chełmnie dopiero r. 1782, to jest w dziesięć lat po przejściu ziemi w ręce królów pruskich. Sufraganów, do pomocy w biskupich czynnościach, dopiero od wieku XVII przybierać poczęli, a ci stałego tytułu kościoła in partibus nie mieli. Przed Chrystjanem, o trzech biskupach pruskich historycy wspominają, z których Oktawjan miał być za Mieczysława I r. 966 (Dług. lib. 2), Marcin około r. 1070 (Dług. in Vita s. Stan. EM.), a Hipolit, rzymianin, herbu trzy trąby, r. 1180 ( Nakielski in Miechovia). Za tymi niepewnymi, idzie szereg 61 biskupów od Chrystjana do naszych czasów. Wspomnimy krótko, co który zrobił dla dobra djecezji, według Niesieckiego i Rzepnickiego (Vitae Praesul. Pol. Poznań 1763, t. III str. 42—114), jedynych biskupstwa tego historyków, a przecież ważną, jest ona w dziejach narodu i Kościoła, bo w jej granicach długo żwawa toczyła się walka między germanizmem i słowianizmem, a potém między protestantyzmem i katolicyzmem. Bartoszewicz uzupełnił nieco poczet chełm. bpów, lubo widocznie z pośpiechem i bez krytyki: l) Chrystjan, prusak, z zakonu cysterskiego, wprzódy opat oliwski, przez Konrada, księcia mazowieckiego, na pruskie bpstwo wyniesiony r. 1212 lub 1222. Surbana i Warpodę, panów pruskich, ochrzcił; od nich pozyskał Lubawę dla kościoła swego. Z pomocą kanoników swej katedry szerzył wiarę po djecezjj, do czego dopomagało i łagodne jego postępowanie. Krzyżacy zaś od początku zaraz swą surowością popsuli owoce jego pracy, zniechęcili lud do wiary chrześc. i do powstania pobudzili; o to bp napróżno zakon upominając, opłakiwał pod koniec życia skutki tej surowości i dzikiej zemsty ludu pruskiego, w książce, której dał tytuł: Liber filiorum Belial cum suis superstitionibus. Że z tego powodu doznawał prześladowania od krzyżaków, widać z listu Pap. Grzegorza IX, upominającego się za bpem (Theiner I 34). R. 1243 przybrał tytuł bpa chełmin. i umarł w dwa lata. 2) Jan I, rodem z Płocka, dominikanin, pragnął jak najprędzej dzikość pogan, za pomocą krzyżackiego oręża, pokonać, oddał w używanie zakonowi dobra biskupie, małą część sobie zostawiwszy; o to rozgniewani Prusacy, gdy bp na przedmieściu w Toruniu kościół poświęcał, podpalili świątynię, która z bpem i ludem spłonęła. Bartoszew. kładzie go na trzeciém miejscu, naznaczając mu rok śmierci 1265. 3) Henryk lub Heidenryk, dominikanin, przez Innocentego IV z arcybiskupstwa armahańskiego w Irlandji tu przeniesiony, zapewne na własne żądanie, bo miał być poprzednio prowincjałem swego zakonu w Polsce. Lengnich (lib. cit. str. 251) pisze, że r. 1245 został arcyb. pruskim, a bpi inflancki i estoński mieli być jego sufraganami; co jednak zmienił wkrótce Pap. Aleksander IV, robiąc r. 1255 arcyb. rygskiego metropolitą chełmińskiego i innych bpów pruskich. Ks. Szembek w Życiu św. Jutty dowodzi, że przy biskupstwie chełm. trzymał ten Henryk i arcyb. armahańskie, w skutek czego tytuł mu arcybiskupa dawano. To pewna, że stolica chełm. nigdy tej godności nadanej sobie nie miała, ale Henryk mógł tu dawnego tytułu, a nawet i paljusza używać. Gorliwie starał się o złagodzenie okrucieństw zakonu i Prusaków, do czego dopomógł mu niemało Jakób, archidjakon leodyjski, legat papiezki. Za wpływem jego spisano ugodę między krzyżakami i nowonawróconymi Prusakami, pomimo przyjętej wiary doznającymi najsurowszego obejścia się tych Niemców. Doprowadziwszy życzenie swoje do skutku, żądał od zakonu zwrotu dóbr biskupich, przez poprzednika czasowo mu danych; czego prośbą nie otrzymawszy, udał się do Rzymu ze skargą i korzystny dla siebie pozyskał wyrok. Mając teraz powrócone sobie dochody, wystawił w Chełmży kośc. katedralny. On kapitułę swoją przyoblekł w krzyżackie habity. Mendoga r. 1251, z polecenia Pap. Innoc. IV, na króla litewskiego namaścił (Theiner I 50). Umarł po r. 1264; Długosz zaś mylnie twierdzi, że jeszcze r. 1269 był na synodzie wrocławskim. Autorów o nim piszących przytacza Niesiecki. 4) Fryderyk de Husen, krzyżak z Marburga, któremu Nikazjusz, proboszcz św. Jana w Toruniu, zmuszony przez zakon, głosów swoich odstąpił, choć miał ich więcej od kapituły. Urban IV go potwierdził r. 1264 (Thein. I 77). Umarł w lat dziesięć, nic nie zrobiwszy dla dobra djecezji, z powodu słabości zdrowia, a wiele złego zrządziwszy, z powodu słabości serca i ulegania wpływom chciwego zakonu. 5) Werner de Orsele, krzyżak, gwałtem także przez zakon wyniesiony, przeciw woli i głosom kapituły, która chciała Waltera, opata pelplińskiego. Rządził też w duchu zakonu i kanoników do reguły jego znaglał; um. 1291. 6) Henryk II, krzyżak, przez zakon wyniesiony: godny był jednak tego dostojeństwa, za to też wiele potém wycierpiał; um. 1301. 7) Herman z Pryzny, brat Gerwarda Leszczyca, bpa kujaw. On się zaczął wyłamywać z pod zwierzchności metropolitów gniezn.; um. 1311. 8) Mikołaj I Afri, herbu Powala, dominikanin, spowiednik Jana XXII Pap. i za jego łaską na to bpstwo wyniesiony. W jak opłakanym stanie znalazł dobra swoje, rządzone dotąd przez krzyżaków, pokazuje i ta okoliczność, że musiał wypożyczyć tysiąc złotych na potrzeby kościoła (Theiner I 155). Na wstępie zaraz rozpoczął walkę z zakonem o własność biskupią i, z pomocą Stolicy Apost., odzyskał wszystko. Mścili się za to krzyżacy, od których wiele aż do śmierci wycierpiał. Um. 1323. 9) Otto, kanonik rewelski, posłany od mistrza do Rzymu, aby pozyskał potwierdzenie na bpstwo niejakiemu Tomaszowi, sam je dla siebie wyprosił r. 1323 (Thein. I 181). Nie chciał go dla tego puścić na stolicę mistrz Werner, lecz Otto obiecał wykonać profesję zakonną i objął bpstwo. Gdy jednak spełnienie obietnicy zwłóczył, obraził na siebie krzyżaków, a więcej jeszcze gdy się o dobra swego kościoła u nich upomniał. Zmuszony dla tego uciekać i ukrywać się czas długi, wrócił w końcu, osłoniony protekcją przyjaciół, i wykonał śluby zakonu, lubo mimo to własności kościoła nie odzyskał. Pierwszy odprawił synod w swej djecezji, z którego widać, że było naówczas 113 parafji i 538 księży. Um. r. 1349 z zarazy, razem z jedenastu kanonikami. Dowiedziawszy się o tém Papież, nową kapitułę z duchowieństwa świeckiego ustanowił i, pod karą utraty wszelkich przywilejów, zakazał jej przyjmować regułę krzyżacką, aby ta wolnej instytucji kościelnej w służebniczkę zakonu nie zamieniała. 10) Jakób I Bischoff albo de Colmsche wyniesiony na to bpstwo z administratora djec. sambijskiej i potwierdzony przez Pap. Klemensa VI r. 1350 (Theiner I 530). I on prowadził proces z zakonem o dobra biskupie, które krzyżacy po śmierci każdego z bpów w całości lub części sobie przywłaszczać byli zwykli. Odebrał je choć zrabowane i zniszczone, z których część sobie zostawiwszy, resztę rozdzielił między kanoników, zobowiązując ich tylko do rezydencji przy katedrze. Wiele czasu modlitwie poświęcał, za co i przymówki odbierał. Za niego pierwsze organy w Prusach słyszeć się dały: zrobił je o 22 piszczałkach jakiś franciszkanin, czém sprawił wiele podziwienia. Rzepnicki mówi, że to miało miejsce w r. 1343, zatém przypadałoby raczej na rządy poprzedniego bpa. Jakób umarł w późnym wieku 1359 r. 11) Wigbald de Velstey z djec. kolońskiej, przez krzyżaków wyniesiony, a przez Pap. Urbana V r. 1363 potwierdzony. Wkrótce jednak od w. mistrza znienawidzony, skoro się o swoje upominać i cenzury papiezkie ogłaszać odważył. Od krzyżaków i ich urzędników prześladowany, a nawet r. 1376 uwięziony został (Theiner I 614, 687, 732). Złożył wreszcie kłopotliwe obowiązki i wstąpił do dominikanów w miejscu rodzinném, gdzie, według Niesieckiego, miał umrzeć r. 1400. 12) Jan II Schedeland, Schodtlas, herbu Bończa, dominikanin, przeszedł z bpstwa wormackiego, sądząc, że dla przyjaźni z mistrzem krzyżackim swobodniej niż jego poprzednicy dla dobra religji działać potrafi. Nie dopuścił go jednak zakon do objęcia rządów djecezji i umarł na dawnej katedrze r. 1383. Niesiecki o nim piszących autorów przywodzi i z Bartoszewiczem kładzie go na jedenastém miejscu w katalogu chełm. bpów. Po nim kapituła obrała Reinharda hr. de Zeicz, lecz go Papież nie potwierdził, mając sobie doniesione, że ustąpienie od żyjącego jeszcze naówczas Wigbalda wymuszone było. Nies. i Bartoszew. kładą go w rzędzie bpów i naznaczają rok śmierci 1390. 13) Marcin, archid. chełm., mianowany w Rzymie przez Papieża, o czém dowiedziawszy się mistrz Konrad Celner, prosił go listownie o wyjednanie uwolnienia zakonu od cenzur. Marcin jednak gorliwiej się zajął sprawą swego kościoła niż zakonu i przywiózł wyrok, żądający ścisłego zadosyć uczynienia ze strony krzyżaków. Ci mieli go napozór przyjąć bardzo dobrze i zaprosić na ucztę, a na tej podać truciznę, od której dnia następnego po ingresie umarł. Niesiecki uważa go za niepewnego i opuszcza całkiem. Bartoszewicz zaś kładzie tu Mikołaja dominikanina, który według Nowomiejskiego (Phoenix str. 168) umarł 1375 roku, a po nim umieszcza wspomnianego Reinharda hr. de Zeicz. 14) Mikołaj II Schipenpiel z Buku, przebywając w Rzymie otrzymał wiadomość od w. mistrza o opróżnieniu bpstwa i polecenie, aby się starał o nie dla siebie, z warunkiem jednak, iżby zaraz potém wykonał śluby krzyżackie. Na to wprawdzie Mikołaj przystać nie chciał, ale u Pap. Bonifacego IX pozyskał potwierdzenie. Przybywszy do djecezji, mile był przyjęty i rok cały bez przeszkody spełniał biskupie obowiązki. Wkrótce przecież mistrz upominać go zaczął o wykonanie ślubów zakonnych, na co śmiało bp ten odpowiedział: „że czyniąc śluby krzyżackie, naraziłby duszę swą na potępienie, i nie chce się mieszać między tych, co niepohamowaną pałają nienawiścią przeciwko chrześcjaństwu i Polsce.“ Trwał następnie niezłomnie w swojém postanowieniu, przez co doznawał prześladowania od mistrza. Unikając na starość nieprzyjemności, zamienił się na bpstwo kamińskie na Pomorzu z Janem Kropidło, r. 1398, lub według innych 1392. 15) Jan III Kropidło, książę opolski na Szląsku, niegdyś bp poznań. potém kujawski, zkąd sięgając po godność prymasowską, utracił i kujawską, gnieźnieńskiej nie pozyskawszy katedry. Wtedy Bonifacy IX, Papież, dał mu wakującą stolicę w Kamieniu, którą zamienił na chełmińską, a z niej wrócił na kujawską, gdzie pobożnie r. 1421 umarł. 16) Arnold, jako mąż wymowny służył zakonowi w wielu poselstwach przeciwko Polsce, choć mu się za to krzyżacy odpłacili niewdzięcznością. Um. 1416 r. 17) Jan IV, z prowincjała dominikanów polskich, potwierdzony r. 1418; miał wiele do działania w djecezji wojną ustawiczną zniszczonej, oraz z wciskającą się herezją husytów (Theiner II 36). 18) Rajnold, zm. r. 1432 według Niesieckiego, ale go Rzepnicki pomija. Bartoszewicz po nim kładzie jeszcze Arnolda i Andrzeja Stantberga jako elekta. 19) Jan V Margenau lub Marcaenaro, krzyżak, z administratora djec. pomezańskiej tu przeniesiony. Za niego Prusy przyłączyły się do Polski. Zasłużył się pod wielu względami djecezji swojej i umarł 1462 r., lubo Hartknoch twierdzi, że 1457. Po nim obrany Bartold, przez innych Bartłomiejem zwany, lecz gdy nie chciał złożyć przysięgi kr. Kazim. Jagiellończykowi, do objęcia stolicy przypuszczony nie został. 20) Wincenty Gosławski, herbu Nałęcz, zwany Kiełbasa, z kanonika gniezn. przez króla na tę godność wyniesiony r. 1467 i w Rzymie konsekrowany. Z mocy warunków traktatu toruńskiego administrował do śmierci bpstwo pomezańskie, a potém czas jakiś i warmińskie, na które jednak nie otrzymał potwierdzenia kapituły, zrażonej zbytnią jego surowością ku wszystkim. W myśl breve Pawła II dat bernardynom przywilej budowania się na ziemiach pruskich, datowany in castro episcopali Prabuthi fer. 2 ipso die s. Elisabeth 1470 r. Niezgodne są świadectwa pisarzów o jego śmierci, którą kładą między r. 1478—89. 21) Stefan de Neidenburg, kan. chełm. i prob. w Elblągu, um. 1495 r. 22) Mikołaj III Chrapicki, herbu Rolicz, kan. warmiń., przeprowadził proces z krzyżakami o resztę dóbr biskupich; w Lubawie fundował bernardynów sprowadzonych z Saksonji; wzbogacił i katedrę w sprzęty kosztowne. Pod starość schorowany, um. r. 1514. Bartoszewicz dodaje, że rezygnował r. 1504, a Rzepnicki, że w r. 1512; jeszcze za życia jego był poświęcony Konopacki na tę katedrę. 23) Jan VI Konopacki, herbu Mur. Za niego sekta luterska najprzód do Torunia się wcisnęła, gdzie potém wiele zamieszania sprawiła. Uporządkowawszy dobra i zamki biskupie, um. 1530 r. 24) Jan VII de Curiis Flaschbinder, gdańszczanin, ztąd Dantyszkiem zwany. Sławny jako poeta. Przeszedł na katedrę warmińską r. 1537, gdzie um. 1548. 25) Tydeman Gize lub Gissa, przeszedł na warm. 1549 i w rok umarł. 26) Stanisław I Hozjusz (ob.), bp najgorliwszy i teolog sławny, r. 1551 przeszedł na katedrę warm., gdzie kardynalskim kapeluszem zasługi jego nagrodził Papież; um. 1579. 28) Jan VIII Lubodziejski, herbu Nałęcz, um. 1562. Po nim miał być Wojciech Strzałkowski, kan. krak., zmarły w tymże roku jako nominat. 29) Stanisław II Żelisławski, herbu Pilawa, poprzednio opat pelpliński, um. 1571. Po nim, w czasie bezkrólewia, Prusacy obrali Bartłomieja Plemińskiego, lecz go nie potwierdził Henryk Walezy. 30) Piotr I Kostka, herbu Dąbrowa, krewny św. Stanisława Kostki. Objął katedrę po trzech latach wakowania, co sprzyjało rozwojowi herezji, przeciwko której gorliwie wystąpił. Zwołał synod djecezjalny do Chełmży r. 1583 i ustawy jego drukował. Za niego Prusy przystąpiły do trybunału koronnego r. 1589, na który i kapituła z grona swego sędziów wysyłać poczęła. Budował seminarjum dla kleryków, lecz śmierć przerwała r. 1595. O nim mówi Rzepnicki: melior hoc Petro dari non poterat. 31) Piotr II Tylicki, herbu Lubicz. Celebrując w Toruniu miał wypadek, że w czasie sumy wdarł się na ambonę jakiś fanatyczny luteranin i głosił swoją naukę. Przyszło ztąd do rozruchu, uśmierzonego jednak wkrótce, nie tyle przecież powagą Tylickiego jako bpa, lecz więcej jako podkanclerza koronnego, a tém samém urzędnika państwa. To go skłoniło do stałego osadzenia jezuitów w Toruniu, o czém już poprzednik jego zamyślał. R. 1600 przeszedł Tylicki na katedrę warmiń., a umarł na krakowskiej r. 1616. 32) Mikołaj IV Kostka, h. Dąbrowa, wnuk Piotra Kostki, kan. warm. a potem cysters i opat pelpliński. Dobra tego klasztoru za czasów jego tak przez protestantów rozdrapane były, że zaledwie czterech zakonników utrzymać się dało. Kostka wyprocesował je i rozgraniczył. Umarł jako nominat r. 1600. 33) Wawrzyniec Gembicki, h. Nałęcz, otrzymał to bpstwo w nagrodę zasług, państwu poczynionych na różnych urzędach, r. 1610 przeszedł na katedrę kujawską, a umarł na prymasostwie roku 1624. Wznowił on w Toruniu publiczną procesję na Boże Ciało, dla herezji zaniedbaną, i sam ją odprawił. 34) Maciej Konopacki, h. Mur, poprzednio wojewoda chełmiń., po śmierci żony został duchownym i wkrótce bpem. Upominał się sądownie i powracał katolikom kościoły, jakie im niegdyś protestanci gwałtem pozajmowali. Um. 1613. 35) Jan IX Kuczborski, h. Ogończyk, musiał i on używać pomocy władz świeckich do poskromienia nadużyć protestantów toruńskich. Przywrócił tamże zwyczaj noszenia publicznie Najśw. Sakram. do chorych. Z własnych funduszów pomnożył dochody jezuitów w Toruniu i sprowadził zakon ten do Bydgoszczy. Umierając r. 1624, po 10 latach bpstwa, zostawił 509,000 złotych, które testamentem na szpitale i kościelne instytuty przekazał, robiąc egzekutorem króla Zygm. III. 36) Jakób II Zadzik, h. Korab. Dodał kapitule kanonika ze stopniem doktoratu. Przeszedł na stolicę krak. 1635, tamże umarł 1642. 37) Jan Lipski (ob.), h. Łada, przeszedł wkrótce na gniezn. 1639, um. 1641. 38) Kasper Działyński, h. Ogończyk, z prałata dziekana włocławskiego. Pozyskał wyrok królewski na publiczne odprawianie w Toruniu procesji Bożego Ciała; um. 1646. 39) Jędrzej I Leszczyński, h. Wieniawa, z bpstwa kamienieckiego tu przeszedł, a r. 1652 prymasem został. W Chełmnie zaczął budować seminarjum dla kleryków, które potém bp Małachowski dokończył; um. 1658. 40) Jan XI Gembicki (ob.), przeszedł wnet na płockie r. 1655, a umarł na kujawskiém 1675. 41) Jan XII Leszczyński, h. Wieniawa, z opata paradyskiego bp kijowski, a od r. 1656 chełm., um. 1657. 42) Adam I Koss, z opata mogilnickiego, um. 1661. 43) Jędrzej II Olszowski, h. Pruss, kilka kościołów katolikom powrócił, jezuitów wprowadził do Malborga i dał im władzę nauczania po kościołach pruskich, gdzie brakło proboszczów. R. 1676 posunięty na katedrę gniezn. Znany jako mąż zasłużony ojczyznie i Kościołowi. Po nim miał być Piotr z Pilcy Koryciński, proboszcz miechowski, lecz umarł jako nominat, mówi Bartoszewicz. 44) Jan XIII Małachowski, h. Nałęcz, przeszedł na krakowskie r. 1682, gdzie um. 1697. 45) Kazimierz I Jan Opaleński, h. Łodzia, z opata bledzowskiego i sufr. poznań. bp chełm. Dokupił w Prusach dobra Turów do posagu bpstwa swego, w których i parafję urządził. Miał i on w Toruniu napaści od protestantów, w czasie celebrowania procesji na Boże Ciało. Upomniawszy się sądownie, otrzymał wyrok, skazujący wichrzycieli na wyrestaurowanie katedry w Chełmży i wystawienie wieży. Um. 1693. 46) Kazimierz II Jan Szczuka, h. Grabie, z opata paradyskiego został tu bpem. W Chełmnie pomnożył fundusze kks. misjonarzy i sprowadził tam siostry miłosierdzia: um. w roku następnym 1694. Po nim nominowany Stanisław Święcicki, umarł bez konsekracji r. 1696. 47) Teodor Potocki, h. Pilawa, konsekrowany r. 1699, został warmiń. 1712, a potém prymasem. 48) Jan XIV (Jakób) Koss, przez Augusta II obrany marszałkiem dworu królewskiego syna, w podroży po obcych krajach, wpłynął na młodego księcia, że za przykładem ojca porzucił luteranizm. Z wojewody inflanckiego został bpem chełm. i umarł jako nominat 1713 r. Bartoszewicz daje mu imię Jakóba i mówi, że umarł r. 1717. 49) Jan XV Bokum, h. Paprzyca, bp. przemyski, przez kr. Augusta II promowany na stolicę krakow., lecz gdy w Rzymie robiono przeszkody, dano mu katedrę chełm., na której po 4 latach nagle umarł 1722 r. 50) Feliks Jan Kretkowski, h. Dołęga, z archidjak. i administr. bpstwa chełm. Za niego miały miejsce znane w dziejach rozruchy toruńskie, zaszłe w d. 16 Lipca 1724 r. Kretkowski um. 1730 r.; do niego sięga u Niesieckiego poczet chełm. bpów. 51) Franciszek Tomasz Czapski, h. Doliwa, kanon. chełm., potém zakonnik opat w Pelplinie i prowincjał, następnie bp djoneński, sufr. koadjutor i w końcu bp chełm., um. 1733. Po nim Józef Jędrzej Załuski, mianowany przez Stanisława Leszczyńskiego, wraz z królem na godności się nie utrzymał. 52) Adam II Stanisław Grabowski, z sufr. poznań. bp chełm., przeszedł w r. 1739 na kujawską, a potém na warmiń. katedrę. 53) Jędrzej III Stanisław Kostka Załuski, h. Junosza, w r. 28 życia za dyspensą papiezką został bpem płockim, potém łuckim, dalej chełmiń. od r. 1739 i w końcu krakowskim. Dla pokonania heretyckich uprzedzeń, umyślnie z celebrą zjeżdżał do Torunia na wielki czwartek; um. 1758. 54) Wojciech Stanisław Leski. Rodzina jego zwała się dawniej von Enselik lub Leselich, a potém od dóbr swych Leszcze w wojew. chełm. przybrała nazwisko Leskich. Z opata pelplińskiego i prowincjała cystersów polskich został bpem chełm. w r. 1747. Wizytował djecezję i wiarę umacniał, a widząc jak na lud prosty szkodliwy wpływ wywierają żydzi, zniósł się ze szlachtą i wypędził ich z granic djecezji; um. 1758. 55) Jędrzej IV Ignacy Bajer, h. Leliwa, kanon. i administr. djecezji kujawskiej, oraz opat wągrowski, przez Augusta III wyniesiony na bpa chełm., um. r. 1784. Na nim Rzepnicki kończy swój spis bpów chełm., który dalej uzupełnia Bartoszewicz. 56) Karol hr. de Hohenzollern, opat pelpliński i koadjutor Bajera, wstąpił po nim na biskupią stolicę, umarł zaś 1795. 57) Franciszek Ksawery Rydzyński, bp nikopolitański, surf. poznań., objął katedrę zaraz po śmierci poprzednika. 58) Baltazar Wiksicki, nominat 1810 r. 59) Ign. Winc. Stanisł. Mathy od r. 1823. 60) Anastazy Sedlag, urodzony na Szląsku z ubogiej rodziny, konsekrowany na bpa w Poznaniu 1834 r. Odznaczał się gorliwością, dał się jednak uwodzić przesądami względem polskiej narodowości, której był nienawistnym. Urządzał misje po całej djecezji pod przewodnictwem jezuitów. Pobierał rocznie 8 tysięcy talarów, a żył skromnie, nie szczędząc za to pieniędzy na jałmużny i miłosierne uczynki. R. 1836 założył w Pelplinie seminarjum dla chłopców, czyli szkołę tumską (collegium Marianum), na co wiele z własnych funduszów wyłożył. Bywa tam przeszło 280 uczniów. Nagromadził także dosyć materjałów do historji djecezji i polecił uporządkować je Leonardowi Ennen, archiwiście bibljotekarzowi kolońskiemu, który z tego miał wydać Dzieje i Kodeks dyplomatyczny djecezji chełmińskiej. Bp Sedlag um. r. 1856, a w trzy lata konsystorz chełmiński ogłosił prospekt na wspomniane dzieło, które jednak podobno nie wyszło. 61) Jan Nepomucen Marwicz, dziekan prałat pelpl., r. 1857 wybrany przez kapitułę i potwierdzony przez rząd bpem djecezji chełm., przewodniczy jej dotąd z pasterską miłością i gorliwością. — Djecezja dawna miała tylko 160 kościołów parafjalnych, lecz za to wiele zakonów różnych reguł. Seminarjum kleryków było w Chełmnie i utrzymywali je ks. misjonarze; dziś ono przy katedrze w Pelplinie i przewodniczą mu księża świeccy. Granice djecezji obejmowały wojew. Chełmiń. i część Malborskiego. Teraźniejsza zaś urządzoną została bullą „De salute animarum“ z d. 16 Lipca 1821 r., razem z innemi bpstwami w państwie Pruskiém. Składa się: 1) ze starodawnej djecezji chełmińskiej, a w niej dekanaty: chełmiński, chełmżyński, golubski, liczborgski, łasiński, lubawski, radzyński, brodnicki, toruński i wąbrzeski; 2) z dekanatów, które do dawnego bpstwa kujaw, należały: Fordon, Gdańsk, Gniewo, Lauenburg, Mirachowo, Nowe, Pucko, Świecie, Stargrad, Jeżew; 3) z dekanatu Górzno, który należał do płockiej djecezji, i 4) z dekanatów należących dawniej do archid. gniezn.: Kamin, Tuchola i Człuchowo (Pamięt. rel. mor. t. 23 str. 47). Według katalogu kościołów i duchowieństwa, przy rubryceli na rok 1873, djecezja chełm. ma cztery komisorjaty biskupie: w Pelplinie, Kaminie, Chełmnie i Gdańsku; w tych dekanatów 26, kościołów parafjal. 250, filialnych 92, kaplic 25; kapłanów świeckich 389, kleryków w seminarjum pelplińskiém na czterech kursach 69, a ludności katolickiej 547,822 dusz. Jest nadto kilka kościołów lub kaplic przy gimnazjach i szpitalach, dom z kościołem dla kapłanów emerytów w Zamartem (Jacobsdorf); reformaci w Wejherowie, gdzie kalwarja z 24 kaplicami, w Łąkach, w Zamartem i w Bysławku; do 1873 r. byli i misjonarze w Chełmnie; ze zgromadzeń żeńskich są: szarytki w Chełmnie, Pelplinie, Lubawie, Kościerzynie, Wejherowie, Świeciu i Grudziądzu; siostry miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Gdańsku; franciszkanki w Chojnicach, elżbietanki w Kaminiu. Ponieważ pewna część djecezji jest przeważnie zamieszkaną przez protestantów, w pośród których rzadkie są parafje katolickie, więc towarzystwo św. Bonifacego i Wojciecha utrzymuje dla wiernych: misjonarzy i szkółki, buduje nawet kaplice i kościoły, przy których nowe potém tworzą się parafje. Misjonarzami są księża świeccy, spełniający obowiązki religijne i uczący w szkółce, chyba że ta ma swego nauczyciela. Takie stacje misyjne są: w Nidborku, Osterodzie i Działdowie, miasteczkach położonych na granicy Mazowsza w Prusach książęcych, gdzie lud podstępem raczej niż namową i przekonaniem przeprowadzono na luterskie wyznanie; widać to ztąd, że dziś jeszcze, obok polskiego języka, zachowuje on wiele katolickich obrzędów i zwyczajów, a nawet zasad, jak np. wiarę w skuteczność ofiary Mszy św. i przyczynę N. M. P. (Przegl. katol. r. 1873 n. 16 p. 253). Gorliwość towarzystwa i opieka pasterza djecezji są powodem, że lud, oddawna zaniedbany, garnie się chętnie do pociech i łask duchownych, jakie mu Kościół ofiaruje. — Synody w tej djecezji odprawiali następujący biskupi: 1) Otto, zmarły 1349, lecz postanowienia jego nie doszły naszych czasów. 2) Piotr Kostka odprawił w Chełmży 12 Paźd. 1583 roku. 3) Wawrzyniec Gembicki — w Chełmży d. 21 Czerwca 1605 r. 4) Kasper Działyński — w Lubawie d. 12 Czerwca 1641. 5) Jędrzej Stan. Kostka Załuski — w Lubawie d. 16 Wrześn. 1745. Wszystkie te ustawy bpów: Kostki, Gembickiego, Działyńskiego i Załuskiego, jako prawo obowiązujące duchowieństwo, drukiem ogłoszone zostały (ob. Synody). X. S. Ch.