Encyklopedja Kościelna/Cherub
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom III) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Cherub, licz. mn. w hebr. cherubim (v. kerub, kerubim), postać symboliczna. Cheruby ze złota znajdowały się na ubłagalni (kapporeth ob. I 406); wyhaftowane były także na kobiercach, okrywających wewnątrz ściany świętego Przybytku (ob.), i zewnątrz na zasłonie, zakrywającej wejście do niego (Exod. 26, 1. 31 w hebr.). Później gdy, zamiast Przybytku, stanął wspaniały kościół jerozolimski, Salomon na ścianach miejsca najświętszego wyrzeźbić kazał cheruby (III Reg. 6, 29). Oprócz tych ostatnich i szczerozłotych, z dawna na Arce będących, uczynić kazał tenże król dwa inne z drzewa oliwnego, złotem całe powleczone (III R. 6, 23). Były one na 10 łokci wysokie, skrzydła ich miały po 5 łok. dług., były zwrócone twarzą do siebie, jedno skrzydło miały zwrócone wzajemnie ku sobie, drugie do ściany (ib.). Tyle tylko wiadomo o postaci cherubów, z rozkazu Mojżesza ulanych i wyszytych. Ponieważ zaś najdrobniejsze szczegóły, odnoszące się do kształtu Arki i Przybytku, Mojżesz skrupulatnie wymienia i to aż po dwa razy: najprzód, gdy otrzymał polecenie od Boga do zrobienia, drugi raz, gdy z rąk rzemieślników odebrał zrobione przedmioty, cherubów zaś żadnego opisu nie podaje, przeto wnieść należy, że postacie cherubów były już dawno przed Mojżeszem znane. Nie były one uważane za bożków, bo nigdzie w historji nie widać, żeby im cześć oddawano, nie podawały nawet żadnej okazji do bałwochwalstwa, gdyż inaczej Mojżesz nie kazałby ich w tak świętém miejscu, jak na Arce, zamieszczać (Cf. I 625). Musiały więc być czysto symbolicznego tylko znaczenia postaciami. Co do kształtu: opisuje wprawdzie Ezechiel cheruby, jakie ujrzał w prorockiem widzeniu; lecz właśnie dla tego, że je tak szczegółowo opisuje, wątpić można, czy ten sam kształt miały cheruby w Przybytku i w świątyni salomonowej; chociaż z drugiej strony i to należy mieć na względzie, że trudno przypuścić, aby prorok oddalał się od obrazów, jakie były z rozkazu Mojżesza sporządzone. Uciekanie się do etymologji, żeby objaśnić formę cherubów (np. od chald. kerab — orać, kerub — oracz, wół do pługa, inni inaczej), nie może stanowić żadnego dowodu. Mowa więc tu być może tylko o cherubach, jak je Ezechiel opisuje. Postać ich zaś w wizji tego proroka jest następująca: głowę składają 4 twarze: z jednej strony ludzka, z drugiej wołu, z trzeciej lwa, a z czwartej orła; stoją prosto, jak człowiek; mają 4 skrzydła, pod niemi ręce; stopy wołu; ciało człowieka okryte oczami; dwoma skrzydłami okrywają ciało, dwa zaś drugie mają rozciągnięte (ob. Ezech. 1, 5—11. cf. 10, 15—20). Rozważywszy pojedyńcze części cherubów, łatwo pojmiemy symboliczne ich znaczenie. Człowiek, król świata całego; lew, król zwierząt; orzeł, król ptaków; wołu (byka) rogi, w przenośnej mowie, to samo co siła, potęga. Zestawienie więc razem tych postaci symbolizuje najwyższą siłę, wszechmocność; każda zaś postać osobno wzięta jest symbolem różnorodnych dzieł, w których Bóg wszechmocność swoją objawia; oczy wreszcie są symbolem Opatrzności, przenikania wszystkiego. Takie mogło być znaczenie cherubów na Arce. Lecz w widzeniu ezechielowém, podobnie jak w Apoc. 4, 6... 5, 6... 6, 1... 7, 11... 14, 3... 15, 7. cheruby są stworzeniami. Jako stworzenia wyobrażają życie stworzone najdoskonalsze w najwyższym stopniu. Zatém wznoszenie się Boga nad cherubami, znaczy objawianie się wszechmocy, sprawiedliwości i mądrości Bożej na świecie; a cheruby, z 4ch symbolów złożone, zatém przedstawiające objaw doskonałości Bożych i wyśpiewujące bezustannie „Święty“ (Apoc. 4, 8), są obrazem chwały, jaką Bóg od najdoskonalszych stworzeń swoich odbiera. Znaczeniu temu symbolicznemu odpowiada rzeczywistość wyższego życia, stworzonych duchów niebieskich; ztąd wielu uczonych żydowskich i większa liczba Ojców Kościoła upatrują w cherubach aniołów najwyższego chóru (ob. I 247). Niektórzy nowożytni uczeni, stosując pojęcia pogańskie do wytłumaczenia cherubów, brali je za istoty mytyczne, już to za rumaki Jehowy, już za jakieś gryfy (jak Herder, Geist der hebr. Poesie), za uosobienie zjawisk powietrznych i t. p. Ale wszystkie takie tłumaczenia niedorzeczne są dla tego, że pogańskie pojęcia nie godzą się bynajmniej z duchem objawionej religji starego przymierza. — Czy to z symbolicznego znaczenia, przyjętego między ludami wschodu, czy też z przechowanej tradycji, z opowiadania Gen. 3, 24., królowie assyryjscy umieszczali przed pałacami swemi kolosalne figury wołów, lub lwów, o twarzy ludzkiej, ze skrzydłami. Figury te zwały się w języku assyryjskim alapi, lub kirubi (cheruby), albo nirgal. Assaraddon na jednym z pomników swoich czyni alluzję do tych postaci: „Wół czuwający, który strzeże siły mego królestwa i imienia mej czci.“ Ob. Revue des quest. histor. Avril 1873 s. 387. Bähr, Symbolik d. mosaisch. Cultus, I 340.