Encyklopedyja powszechna (1859)/Adopcyja
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Adopcyja |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Adopcyja, (Adoptio), przysposobienie, przyjęcie za własne dziecko obrządkiem prawnym dziecięcia z innej rodziny. Adopcyja u Rzymian czyniła się w obecności ludu. Jeżeli żył ojciec adoptować się mającego, pytany był urzędownie czyli pozwala na adopcyja swego syna, i przez to zrzeka się władzy rodzicielskiej którą ma nad nim? Gdy zezwolił następował akt sam. Warunki adopcyi były, aby adoptujący dzieci nie miał, i był bez nadziei płodu. Cesarze rzymscy i niewiastom bezdzietnym pozwalali czynić adopcyja, czego dowody mamy w wyrokach cesarzów Dyoklecyjana i Maximijana. W Grecyi prawa Solona w Atenach dozwalały adopcyi, z warunkami, że adoptujący przynajmniej czternastu laty starszym być musiał od adoptowanego, ten zaś, nie mógł mieć więcej nad lat dwadzieścia. Adoptujący, małżeństwa więcej zawierać nie mógł. Niewiasty i niewolnicy, przywileju adoptowania pozbawieni. Prócz tego u Rzymian, robiły zaszczyt prywatnym miasta niektóre, przyjmując ich synów za swoich. W średnich wiekach podobny zaszczyt spotkał Katarzynę Cornaro, potem królowe Cypru, którą rzeczpospolita Wenecka za córkę przybrała. W Polsce znano adopcyję za Piastów, Mieczysław Stary obiecywał Helenie, że Leszka Białego będzie adoptował. Adopcyja na drodze prawa publicznego, znaczyła przyjęcie do własnego herbu: to się nazywało adoptio per arma, przyjmowanie do herbu. Rycerstwu litewskiemu r. 1413 przy połączeniu się Litwy z koroną, niektórzy Polacy dali swoje herby. Adopcyję herbowe trwały dosyć długo, i czasem je królowie polscy zatwierdzali. Czacki wyliczył 56 familii koronnych, które przyjęły tyleż Litwinów do swego herbu, po większej części w XVI wieku. W r. 1601 przez konstytucyję zakazano, i to pod utratą szlachectwa przyjmować do herbu nieszlachtę, jednakże niektórzy pobożni panowie i w XVIII wieku przyjmowali wychrztów, i nawet pozwolili nosić im swoje nazwiska. Korzystali z tego niektórzy Frankiści (ob. Frankiści). Teraz, w królestwie polskiém są znane przysposobienia; takowe nadają nazwisko przysposabiającego i praw obrania po nim spadku. (Dzien. praw król. pols. tom. X, str. 162). K. Wł. W.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Władysław Wóycicki.