Encyklopedyja powszechna (1859)/Alcis

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Alcis
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Alcis, w mitologii litewskiej, pół-bożek, albo olbrzym niezmiernego wzrostu i siły, bohater wędrowny, dopuszczał się wiele rozbojów i czynił wiele dobrego ludziom, wedle ich zasług. Wywracał całe miasta, jak stogi siana, drzewa z korzeniem wyrywał i niemi jakoby laską podpierał się w drodze; ciskał ogromnemi kamieniami, druzgocąc niemi okręty, obalając zastępy zbrojne. Bił się on i ze Staubunem czy Didalisem, smokiem, pod jakąś górą zabrał skarb tam zgromadzony; a pokochawszy córkę jednego pana, oddał za nią skarby zdobyte na owym smoku. Pannica ta oprócz wdzięków siłę miała niepospolitą, bo wołu ująwszy za rogi, przerzucała go przez siebie. Jednakże jak dziecko wydawała się obok Alcisa. Kochał on ją bardzo. Trefiła mu włosy i brodę czesała grzebieniem wielkim, jak skrzydło wiatraku. W podróżach siadywała na jego barkach. Podróżował całe życie i najrozmaitszych doświadczał przygód. Podług J. I. Kraszewskiego (Litwa: starożytne dzieje, ustawy, język, wiara, obyczaje, pieśni, przysłowia, podania i t. d. Warszawa, 1847, tom I, str. 425—426), Alcis ten, odrzuciwszy, co w baśni ludu fantazyja jego dołożyła zwyczajem swoim, o ożenieniu i t. p., zdaje się być uosobieniem owych ludów wędrownych, grabieżnych, co nachodziły Litwę tak długo. Charakter jego, wędrówki, siła, zniszczenie jakie wiódł za sobą, owo niepohamowanie przeszkodami materyjalnemi: wszystko wybornie wyobraża ludy dzikie nachodzące Litwę. Zdaje się, że ich to pamięć przeżyła w tej przerobionej później na olbrzyma powieści. Podanie o Alcisie ma związek z klechdami o olbrzymach przodkach narodu. Ożenienie jego na Litwie, może oznacza usadowienie się wędrownego jakiego plemienia. Nazwanie Alcis, niekiedy Algis, pochodzićby mogło od Alga „zapłata,“ oznaczając „najemnika.“ Są w Litwie uroczyska, podobne nazwania noszące; nad rzeką Radunią leży łąka Alcie. U Naharwalów, ludu starożytnych Germanów, były dwa bożyszcza Alcisy, wiecznie młode, którym w gajach cześć oddawano. W germańskiej pieśni Nibelungów, Zygurd zabija smoka Tofnera, zabiera skarb jego, i żeni się z Gudrunarą, która wiesza kochanków na kołku. Alcis imieniem przypomina greckiego Alcyda, czyli Herkulesa, który także zabijał potwory. Teodor Narbut: Dzieje starożytne narodu Litewskiego, Wilno 1835, tom. I), zwraca uwagę, że dawny herb miasta Wilna wyobraża ś. Krzysztofora, Christophorus, nosiciela Chrystusa. Trudno dociec, kiedy i przez kogo ten herb nadany lub przyjęty. Nie ma też ani święta, ani kaplicy, ani ołtarza, w którymkolwiek z kościołów wileńskich, przez coby udowodnić można było patroństwo tego świętego nad miastem. To bezprzyczynne używanie w herbie ś. Krzysztofora, naprowadza Narbuta na myśl: ażali olbrzym Alcis nie był pierwotnie herbem Wilna, i dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa na ś. Krzysztofora mógł być przemieniony. Domysł ten wszakże nie jest dowodami poparty.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.