Encyklopedyja powszechna (1859)/Ankwicz (Józef)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Ankwicz (Józef) |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Ankwicz (Józef) syn Stanisława, możnaby wiele o nim pisać, bo człowiek wielce historyczny, ale się tutaj tylko główniejsze zacytuje fakta. Głosował już na elekcyję Stan. Augusta. Za młodu występował szlachetnie, po obywatelsku, dopiero później nabywszy pewnego stanowiska w ojczyźnie, zaczął go nadużywać. Często marszałkował sejmikom w krakowskiém. bywał posłem, na examinach szkół pochwałami swojemi zapalał młodzież do nauki, raz na ręce ks. Bogucickiego przysłał kosztowny pierścień dla jednego z uczniów, który szczególniejszą jego zwrócił na siebie uwagę. Sam wymowny, dowcipny, zdolny, pełen wiadomości, ale razem i przewrotny człowiek: prawo umiał dobrze. Jednocześnie jednakże umizgał się o względy Austrji. Maryja Teressa zrobiła go szambelanem, całej jego rodzinie przywróciła niby to dawny tytuł hrabiów i rozciągnęła go przez indygenat do wszystkich państw dziedzicznych; już to samo wskazywało na jakieś nieczyste zamiary Ankwicza. Po ojcu, z deputata trybunalskiego kasztelan Sądecki, od 19 Stycznia 1782. Odtąd bystry postęp jego w rzeczypospolitej. Członkiem kommisyi górniczej mianowany przez króla 10 Kwiet. t. r. na sejmie, później cokolwiek został jeszcze kommisarzem skarbowym, ale dla prawnych formalności z kommissarstwa tego usunąć się musiał jeszcze na tymże sejmie r. 1782, chociaż król obstawał za nim gorąco. Kiedy przyjechał po śmierci ojca z orderami jego do króla, (w grud. 1784), sam otrzymał orła białego. W r. 1783 tak urósł, że był pomiędzy innemi kandydatami położony przez radę nieustającą, do województwa krakowskiego. Ankwicz z każdym wychodził dobrze. Zbytnik największego rodzaju, wyrzucał pieniądze za okno, jak plewę. Opowiadają o jego lukullusowskich ucztach, na które sprowadzał umyślnie z Czech bażanty. W czasie sejmu wielkiego złożył kasztelaniję w roku 1791 i przyjął poselstwo do Danii. Dwa razy tam jeździł, za drugą rażą jadąc w samą rocznicę ustawy, wspaniale był w Gdańsku podejmowany przez Magistrat, jako jeden z przyjaciół serdecznych ustawy. Uwięziony 18 Kwietnia, skończył życie 9 Maja 1794 roku.