Encyklopedyja powszechna (1859)/Antynomizm

<<< Dane tekstu >>>
Autor Leopold Otto
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Antynomizm
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Antynomizm. W czasach reformacyi Agrykola z Eisleben (ob.) pojąwszy jednostronnie naukę o usprawiedliwieniu grzesznika, wszczął spory, które jedynie stałością i jasnością dowodzeń Lutra przekonane zostały. Agrykola twierdził: że dziesięcioro przykazań nie obowiązują chrześcijan; że wszelkie upomnienia moralne mogą i muszą być oparte jedynie na Nowym Testamencie, i nakoniec, że do pokuty pobudza nie zakon, ale ewangelija. Na zjeździe w Targen r. 1517, nastąpiły wyjaśnienia między Melanchtonem i Agrykola, a skutkiem wpływu Lutra spór ustał. Lecz w dziewięć lat później, Agrykola przybywszy do Wittembergu, ogłosił tezy o pokucie i stosunku jej do wiary, ucząc na nowo, że do pokuty pobudzać nas winny nie przykazania, ale męka i śmierć Chrystusa. Luter dowodzenia Agrykoli zbijał w czterech dysputach, ucząc: że źródłem pokuty musi być zakon, czyli przykazania, one albowiem wskazują czém i jak zgrzeszyliśmy. Chcieć przeto wyrzucić z Kościoła zakon, znaczy toż samo, co popełnić świętokradztwo przeciw prawdzie i czci boskiej. Ponieważ zaś zakon nie usprawiedliwia ale owszem potępia, konieczném przeto następstwem być musi, iż należy strwożonego grzesznika pocieszać Ewangelija, ta albowiem zwiastuje łaskę i grzechów odpuszczenie. Po śmierci Lutra spór nie ustał, owszem, z wielką gwałtownością wystąpił przeciw Agrykoli, teolog i historyk protestancki Flacius. Powodem zaś owych zajść i sporów, była pogarda zakonu, dążenia przeciwne utrzymaniu zakonu, zkąd też poszła i nazwa Antynomizm, z greckiego anti, przeciw i nomos, prawo. Dążenia antynomistyczne odzywały się i w późniejszych czasach, dowodem tego są teoryje Baptystów anglikańskich i owe lekceważenie Starego Testamentu, objawiające się w pismach Schlejermachera, niegdyś professora teologii przy uniwersytecie Berlińskim i w nauce ogłaszanej przez wielu zwolenników jego. L. O.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Otto.