Erotyki (Zbierzchowski)/Maj się kończy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Maj się kończy... |
Pochodzenie | Moja dzieweczka |
Wydawca | Spółka Nakładowa „Odrodzenie“ |
Data wyd. | 1923 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dziewczyno ustek nie żałuj,
Gdy masz ochotę to całuj:
Słodkie swe wargi daj.
Pamiętaj — życie jest chwilką
W przepływie nieskończoności,
Kropelką w morzu wieczności
A naszem jest dzisiaj tylko.
Spiesz się, bo kończy się maj,
Cudowny miesiąc miłości.
Spojrzyj, nad wodą błękitną
Białe czeremchy kwitną,
Słodko pachnący gaj.
Pamiętaj — szczęście człowieka
Jest jak to wątłe kwiecie.
Wiatr biały okwiat zmiecie
I w dal go poniesie rzeka.
Spiesz się, bo kończy się maj
A szczęście ludzkie ucieka.
Nie skąp więc ust ni lica
Biała siostrzyczko księżyca,
W marzeń polećmy kraj.
Tacyśmy piękni i prości,
Jak pierwsze kwiatów pąkowie,
Że cieszą się aniołowie,
Patrzący na nas z wieczności.
Spiesz się, bo kończy się maj,
Cudowny miesiąc miłości.