Głos rozpaczy (1896)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Antoniewicz
Tytuł Głos rozpaczy
Pochodzenie Poezye O. Karola Antoniewicza T. J.
cykl Sonety
Redaktor Jan Badeni
Wydawca Spółka Wydawnicza Polska
Data wyd. 1896
Druk Drukarnia «Czasu»
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

GŁOS ROZPACZY.

Sagt, verborg’ne Mächte, warum wüthen
So viel Stürme nie der unsre Blüten?
Warum fühlt der Mensch nur seinen Tod?

TIEDGE.


W

Wiatr się wzmaga, burza bliska.
Wpośród ciemnej morza toni
Któż od zguby nas obroni,
Która z każdej fali tryska?

Coraz głośniej grzmi i błyska,
Wściekły wiatr za nami goni.
Któż nas wyrwie z Tego dłoni,
Który grom za gromem ciska?


Z łzami błagamy, o Panie,
Ratuj nas od wód topieli!
Ach, on naszych klęsk nie dzieli,

On nas wtrąca w wód otchłanie;
Próżne jęki, próżne żale,
Zimnym grobem dla nas fale....





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.