Głos zbawczy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Głos zbawczy |
Pochodzenie | Pieśni mazurskie |
Wydawca | Gazeta Mazurska |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Drukarnia „Współczesna“ w Warszawie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Duszo zbłądzona, grzechem zmęczona,
Otwórz że serca twego bramy,
Obaj dziś przebywać mamy,
Duszo strapiona, grzechem ściśniona.
Za cię miło mam, twą niedolę znam,
Gdy ty wyznasz grzechy twoje,
Ja przy boku twoim stoję,
Ja cię miłuję, twe boleści czuję.
Rany z krwią moją twe boleści goją
I wszelkie dolegliwości
Pot mój chłodzi twoje miłości,
Z ran mych płynie zdrój, co goi ból twój.
Patrz, jakiem śmiele wykupić wiele,
Toć wykupiłem i ciebie.
Wzywaj mnie w dusznej potrzebie,
Wykupiłem lud, znam ich wszelki trud.
Czyli w trudny czas Mnie opuścić masz...
Któż że inny by cię zbawił,
Kto uciechę by ci sprawił,
Gdy się zasmucisz, czy mnie odrzucisz...
Kto głosu Mego tak przyjemnego
Nie usłucha, lecz ominie,
Ten w swych grzechach wnet zaginie,
Kto Mnie ominie, ten raz zaginie.