Gdy wspomnę nasz rodzinny dach

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Gdy wspomnę nasz rodzinny dach
Pochodzenie Bukiet pieśni światowych
Redaktor Józef Chociszewski
Wydawca Jarosław Leitgeber
Data wyd. 1901
Miejsce wyd. Poznań
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Gdy wspomnę nasz rodzinny dach,
Gdy serce drży w tęsknoty łzach,
Gdy mi nadziei niknie ślad,
O wtedy czuję ciężar lat.
Lecz gdy boleści ulżyć chcę,
Do syna biegnę w chwilach złych,
W niebieskie oczy patrzę się,
I jego matkę widzę w nich.

Gdy na cmentarzu w skromny grób
Złożyłem ją do krzyża stóp,
Bez czucia padłem jako głaz,
Zdawało się, że skonam wraz.
Lecz dobry Bóg pocieszył mnie,
Syn zmniejszył miarę cierpień mych,
W niebieskie oczy patrzę się,
I jego matkę widzę w nich.
O drogie dziecię w doli złej,
Przy sercu twem oddychać lżej,
Wspominam dni minionych lat,
I zmarnowany życia kwiat.
Lecz gdy boleści ulżyć chcę,
Do syna biegnę w chwilach złych,
W niebieskie oczy patrzę się,
I jego matkę widzę w nich.
A gdy rozstania przyjdzie czas,
Da Bóg, iż nie zostaniesz sam,
Uścisnę cię, ostatni raz
I twoją matkę ujrzę tam.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.