Gry umysłowe/Loteryjka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Gry umysłowe |
Wydawca | Wydawnictwo Dzieł Ludowych K. Miarki |
Data wyd. | 1899 |
Miejsce wyd. | Mikołów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Gdy Gwiazdka przyniesie dziateczkom sporą ilość orzeszków włoskich, laskowych, amerykańskich, wtenczas to możemy z niemi zabawić się w loteryjkę, bo jest czem płacić. Miła to rozrywka, kształcąca dzieci, uczą się w niej bowiem uważać i odczytywać liczby. Starsza siostrzyczka lub starszy braciszek bierze całą grę w swoje ręce i w niej przewodniczy. Najprzód rozdziela między uczestniczące w grze dziatki karty w równej liczbie, na których znajduje się 27 pól, a z tych 15 oznaczonych jest różnemi liczbami; żadna liczba 90 przewyższać nie powinna. Starsza siostrzyczka, rozdzieliwszy karty, wyjmuje ze szkatułki lub woreczka kostki z numerami, zawsze tylko po jednej, na których znajdują się liczby od 1—90, i pojedyńcze liczby, znajdujące się na kostkach, głośno odczytuje.
Każde z dzieci szuka na kartach swoich odczytaną liczbę; znalazłszy ją, zaraz nakrywa numer szkiełkiem kwadratowem; czasami dwa i trzy pola, mające jeden i ten sam numer, nakrywa od razu. Każde z dzieci powinno dostać do każdej karty po 15 umyślnie do gry przysposobionych szkiełek, aby miało czem numery nakrywać. Kto pierwszy wszystkie pola numerowane ponakrywa, wygrywa partyę i orzeszki zgarnia. W ten sposób można urządzić loteryjkę historyczną, geograficzną itd., to jest, na odpowiednie pola powpisywać wypadki i daty historyczne lub nazwiska miast i krajów.