<<< Dane tekstu >>>
Autor Kajetan Sawczuk
Tytuł Hołd
Pochodzenie Pieśni Kajetana Sawczuka
Wydawca Ludowa Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1924
Miejsce wyd. Warszawa, Wilno
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


HOŁD (U stóp Gewonta).

O, przed tobą, ty, potęgo,
Co stworzenia pomnisz chwile,
Co wśród burz, przez wieków tyle
Stoisz czysta i niezłomna

Moje czoło kornie chylę,
Moje czoło dumne, harde,
Co nieznało nigdy trwogi,
Lecz wyśmiawszy życia wzgardę
I zdeptawszy śmierci progi
Szło — jak burza zbrojna w gromy.
O, przed tobą, ty, potęgo,
Co gromowe swe ramiona
Z nad ziemskiego wzniósłszy łona
Targasz piersi chmur —
Idę złożyć hołd mój w dani;
Na skalistych szczytów grani
Wylać duszę mą.
O świątynie, tobie w darze
Niosę przepaść moich snów;
To, co kocham, o czem marzę,
I to, czego w żadnej gwarze
Nie wyśpiewał nikt.
Niosę całej Polski bóle,
Niosę dole i niedole,
Niosę wszystkie skargi, jęki,
Niosę polnych ptasząt dźwięki,
Którem słyszał idąc w pole.
Niosę całej Polski bóle,
Niosę dole i niedole
Wszystkich polskich serc.
Na ołtarze święte, twoje
Moje serce tobie niosę,
Całe w ogniu i pożarze,
I na święte twe ołtarze
Składam łez serdeczną rosę...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kajetan Sawczuk.