Idzie myśliweczek, po lesie poluje

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Idzie myśliweczek, po lesie poluje
Podtytuł 60. z p. Rybnickiego.
Rozdział Pieśni myśliwskie
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

60.
z p. Rybnickiego.

Idzie myśliwieczek, po lesie poluje,
A gdy nic nie znalazł, bardzo się frasuje:
Cóż to jest, mój wieczny Boże?
Zwierzyny nie zabić, to być nie może.

A tak szedł po lesie już z drugiego końca,
Tam trafił dziewczynę nad rzéką a śpiąca;
I stoi i upatruje, by jéj snu nie przerwał,
Na to zważuje, z fuzyi nie strzelał.

Dziewczyna się budzi, spojzdrzała na niego,
Do niego mówiła: "Cóż to takowego?
Cóż stoisz? Co za przyczyna?
Widzisz, żem nie liszka, tylko dziewczyna!

Dziewczyno, dziewczyno, spodobanie w tobie,
Gdybyś mnie przyjęła ku swojéj osobie. —
Idź mi precz, nie bądź mi katem,
A nie rób mi wstydu przed całym światem.

Ukazał jéj piestrzeń: „I ten dałbym tobie,
Gdybyś mnie przyjęła ku swojéj osobie. —
Czyń co chcesz, powiem każdemu,
Żeś ty jest przyczyną smutkowi memu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.