[103]KOLĘDA 68.
(Kol. śpiewaków).
Idziesz z nieba Panie, cóż za pomieszkanie * Ziemia Ci gotuje? (Bas) Jak gościa przyjmuje? * W jakiejże ozdobie, Boskiej Twej Osobie, * Budują pałace (Bas) Rąk poddanych prace? * (Alt) Ach, ach, (Bas) wspomnieć nudno, (Alt) Pan w Swojej dziedzinie. * (Alt) Ach, ach, (Bas) wierzyć trudno, (Alt) wypchnięty w jaskinię; * Prostej nie ma chaty, który władnie światy, * Gdzieby członki schronił, gdzieby głowę skłonił,* Gdzieby głowę skłonił.
Nie dał dom gościnny, osobie Dziecinnej, * Miejsca ku skłonieniu; (Bas) Przy Swem narodzeniu * Z miasta Pan nad pany, do stajni wygnany; * Ledwie jest przejęty (Bas) Między swe bydlęty. * (Alt) Ach, ach, (Bas) jeszcze gorzej, (Alt) i tego kącika * (Alt) Żal, żal; (Bas) serce morzy (Alt) złość ta okrutnika. * W Egipt Go wygania, wywczasu zabrania; * Musi biedne Dziecię [104]tułać się po świecie, * Tułać się po świecie.
Gdzież się Synu Boży udasz w tej podróży? * Gdzie znajdziesz gospodę, (Bas) na Swoją wygodę? * W której staniesz ziemi, któryś między Swymi * Nieludzko przyjęty, (Bas) okrutnie wypchnięty? * (Alt) Ach, ach, (Bas) gdyby moje (Alt) serce godne było, * (Alt) Na, na (Bas) przyjście Twoje, (Alt) żebyć nie trafiło * Na to pomieszkanie, mój łaskawy Panie; * Żebyś w niem bezpiecznie, przemieszkiwał wiecznie, * Przemieszkiwał wiecznie.
Wszakżeś Palestynie wrócił się, lecz w winie * Równa ze mną była, (Bas) gdy Cię wyrzuciła; * Ach jeszcze raz Panie, powróć w to mieszkanie; * Wróć się niewdzięcznemu, (Bas) Boże sercu memu. * (Alt) Ach, ach, (Bas) parol daję, (Alt) na duszę się piszę, * (Alt) Ach, ach, (Bas) póki staje (Alt) tchu i póki dyszę. * Wróć do tej gospody dla Swojej wygody; * W sercu mem osiędziesz, wygnańcem nie będziesz, * Wygnańcem nie będziesz.