Jak z ciemnych chmur
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jak z ciemnych chmur |
Pochodzenie | Pieśni Heinego cykl Powrót |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1880 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Aleksander Kraushar |
Tytuł orygin. | Wie der Mond sich leuchtend dränget |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
XLIII.
Jak z za ciemnych chmur obsłony,
Blask księżyca lśni uroczy,
Tak i mnie z dni ciemnych życia,
Jasny obraz pieści oczy.
Na pokładzie liczne grono...
Mkną w dół Renu gibkie łodzie,
A wybrzeża traw zielonych,
W słońca palą się zachodzie...
Zadumany w twarz patrzałem,
Ukochanéj mej istoty,
A w téj bladéj, cudnéj twarzy,
Igrał promień słońca złoty.
Płyną dźwięki, szumią fale,
Księżyc ze snu zwolna wstaje,
Niebo w ciemny szafir wpada,
Dusza biegnie w marzeń kraje...
Czarodziejsko mkną obrazy,
Dolin, lasów i gór stoku,
A to wszystko ja widziałem,
W lubéj mojej jasnym wzroku...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Heinrich Heine i tłumacza: Aleksander Kraushar.