Jakaż cudna woń
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jakaż cudna woń |
Pochodzenie | Pieśni Heinego cykl Nowa wiosna |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1880 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Aleksander Kraushar |
Tytuł orygin. | Wie die Nelken duftig athmen |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
XXVI.
Jakaż cudna woń gwoździków!
Jakiemż dziwnem światłem nowem
Drgają gwiazdki jak rój pszczółek,
Na tle niebios fijołkowem...
Wpośród gęstych drzew gałęzi,
Widzę domek niski, lśniący,
Słyszę już skrzyp drzwi oszklonych,
I jej głosik srebrno — brzmiący...
Błoga chwila powitania!
Któż o raju przy niéj nieśni?
Róże nas już podsłuchują,
I słowików słychać pieśni!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Heinrich Heine i tłumacza: Aleksander Kraushar.