Jakech ja konie pasł

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Jakech ja konie pasł
Podtytuł 90. z p. Rybnickiego.
Rozdział Pieśni pasterskie i rolnicze
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

90.
z p. Rybnickiego.
 
\relative g {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key g \major
\time 2/4
\autoBeamOff
d'4 fis8 g | a4 fis8 d | b' b a b | c4 b | a r4 | c4. a8 |
\break
b4. g8 | fis8 e d r8 | d8 fis g a | b4 a | g4 r4
\bar "|."
}
\addlyrics {
Ja -- kech ja ko -- nie pasł, przy -- szła na mnie drzy -- mo -- ta,
drzy -- mo- drzy -- mo- drzy -- mo -- ta,
wla -- zły ko -- nie do ży -- ta.
}

Jakech ja konie pasł,
Przyszła na mnie drzymota,
Drzymo- drzymo- drzymota,
Wlazły konie do żyta.

Przyszedł na mnie szelma chłop,
Tego żyta gospodarz:
Co ty tu, szelmo, robisz,
Kiedy konie w życie masz?

A ja nie jest żaden szelma,
Jeno godnéj matki syn;
Kieby mi to inszy rzekł,
Tobych mu się postawił.

Siedm lat jużech u was był,
A nicech wam nie stracił,
Jeno jeden zaluczniczek,[1]
A tenech wam zapłacił.

Siedm lat jużech u was był,
A nicech wam nie ukradł,
Jeno jednę gomołeczkę,
Jeszczech z nią z góry padł.

Siedm lat jużech u was był,
Niceście mi nie dali,
Jeno starą kamuzelkę,
A o niąście płakali.

Jach jest synek poczciwy,
Żaden na mnie nic nie wie,
Jeno wasza Karolinka,
A ta na mnie nie powie.

A jeśli chce powiedzieć,
To powiedzieć może,
Bo mnie sama wodziła
Na to swoje łoże.




  1. Zalucznik, pewna część wozu.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.