Janella
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Trzeci chór panieński |
Podtytuł | 4. Janella |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Słońce zagasło, ciemna noc wstaje,
Zemną kochany mój się rozstaje;
Świadczę wami gwiazdy! żem ja na czas każdy
Przyjacielem mu była zawżdy.
Wieczór nastąpił, Hesper wychodzi —
Odemnie smutny miły odchodzi;
Pohamuj tej drogi przyjacielu drogi!
Nie odstępuj mi dziewki ubogiej.
Miesiąc roztoczył promień różany,
A mnie opuszcza mój ukochany —
Zostań na godzinę, powiedz mi przyczynę,
Czemu odchodzisz biedną dziewczynę?
Blisko północy, już słyszeć dzwony,
Mnie rękę daje mój ulubiony —
Potrwaj proszę mało, jeszcze nie świtało,
Pójdziesz wnet, gdzieć się będzie podobało.
Jutrzenka zeszła, moje jedyne
Serce w daleką śpieszy gościnę —
Poczekaj na chwilę, niechaj krotochwile
Zażyję z tobą gadając mile.
Już na pół zbladły rumiane zorze,
Przyjaciel wyszedł mój na podwórze —
Postój me kochanie! skoro słońce wstanie,
Odjedziesz, kędy będzie twe danie.
Dzień świat ogarnął, chmury rozegnał,
Mój najmilejszy mnie też pożegnał —
Proszę, moje chęci miej w dobrej pamięci;
Wszak nie uznałeś w nich żadnej niechęci.
Na którykolwiek kraj pójdziesz świata,
Niechaj bóg szczęści młode twe lata,
Niechaj i kłopoty przemieni w wiek złoty,
Nie zapominaj mnie też sieroty.
Więc kiedy lata rane upłyną,
Uciechy pierwsze rade tam giną;
Jednak ty statecznie kochaj we mnie wiecznie,
Jeżeli zechcesz, jam twą koniecznie.