Jedz ryby/Kotlety z ryby surowej

<<< Dane tekstu >>>
Autor Elżbieta Kiewnarska
Tytuł Jedz ryby
Podtytuł Przepisy przyrządzania karpia i innych ryb słodkowodnych
Wydawca Wydawnictwo Związku Organizacyj Rybackich Rzeczypospolitej Polskiej
Data wyd. 1930
Druk St. Niemiry Syn i S-ka
Zakłady graficzne E. i dra K. Koziańskich
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KOTLETY Z RYBY SUROWEJ.

Można na nie użyć wszelkie ryby drobne mniej wartościowe: płotki, okonie i t. p. Po oczyszczeniu ryb z łuski i usunięciu z nich wnętrzności, należy ostrym nożem odjąć mięso z ości, resztę mięsa też starannie oskrobać. Pozostałe głowy, ogony i ości nie powinny się marnować. Nastawiamy smak z włoszczyzny jak na rosół, cebuli, kilka ziarn pieprzu i ziele, wkładamy weń listek. Z pół kilo ości możemy ugotować litr i ćwierć a nawet półtora litra takiego smaku. Rzucamy weń ości i gotujemy dobre pół godziny, poczem cedzimy ten rosół przez gęste sito. Oddzielnie musimy ugotować kluseczki z 25 deka mąki i jednego jajka. Kluseczki te pokrajane, wkładamy do rosołu, zagotowujemy raz. Kwaterkę śmietany zmieszanej z łyżką mąki rozbijamy kilku łyżkami rosołu, wlewamy do rondla i zagotowujemy raz jeszcze. Do wazy wkładamy garstkę usiekanego zielonego koperku. Kluseczki można zastąpić pięćdziesięciu deka pokrajanych w płatki lub kostkę, surowych kartofli, które gotujemy w samej zupie po jej przecedzeniu, następnie zaprawiamy śmietaną, jak wyżej. Na sześćdziesiąt deka obranej czysto ryby, dodajemy piętnaście deka wymoczonej w wodzie i dobrze odciśniętej bułki, dziesięć deka utartej na tarce cebuli, przepuszczamy wszystko razem przez maszynkę. Dodajemy jedno duże, lub dwa małe jaja, wyrabiamy doskonale ręką lub łyżką, aż się masa stanie jednolita. Solimy do smaku i pieprzymy lekko. Formujemy niezbyt grube kotlety, osypujemy tartą bułeczką. Smażymy na fryturze, szmalcu, lub maśle roślinnem. Również smaczne są smażone na oliwie. Jeśli chcemy koniecznie smażyć je na maśle krowiem, należy dodać do niego łyżkę oliwy, co uchroni kotlety od przypalenia. Takie kotlety podajemy z kapustą kiszoną, kapustą czerwoną, każdą sałatą zieloną, lub obkładamy niemi purée kartoflane, groszek, marchew, lub każdą inną jarzynę.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Elżbieta Kiewnarska.