[31]
KIEDY PAN JEZUS ✰ ✰ ✰ ✰ ✰
✰ ✰ ✰ ✰ ✰ CHODZIŁ PO ZIEMI.
Kiedy Pan Jezus chodził po ziemi, Przed pradawnemi laty,
To się za Jego stopki jasnemi, Garnęły wszystkie kwiaty.
Szły polne lilie niosąc kielichy Przeczyste, wonne, białe,
A tuż za niemi powój szedł cichy I te fijołki małe.
Bratki mu do stóp rzucały liście, Puszyste aksamity,
A mak ku niemu płonął ogniście W najporanniejsze świty.
| [32]
Szły za Nim polem, szły za Nim miedzą, Te rzesze bławatkowe,
I niezabudki, co w rowach siedzą, Wznosiły modrą głowę.
Stulistnej róży przejasne pąki Woń Mu roniły swoją,
Kobierzec słały te nasze łąki, Co pod rosami stoją.
Biała konwalia wybiegła z boru, Zwołuje leśne kwiaty
W sto srebrnych dzwonków, do Jego dworu, Za wiewem Jego szaty.
Otwarły oczy stokrocie drobne, W miękkiej zieleni śpiące,
I te narcyzy gwiazdom podobne, Co je wybiela słońce...
|
Szły za Nim kwiaty, szły za Nim zioła, Płynęły falą tęczy,
A złoty jaskier pochyla czoła, I macierzanka klęczy...
A nasz Pan Jezus patrzał miłośnie, Oczyma przesmutnemi,
I błogosławił wszystko co rośnie, Co kwitnie na tej ziemi.
I takim tłumem szło owo kwiecie, Łąkami, polem, lasem,
Kiedy Pan Jezus chodził po świecie, Przed najdawniejszym czasem.
Więc dotąd jeszcze, gdy w letniej dobie, Kwiat gęsto kryje grzędy,
To starzy ludzie gadają sobie: — Pan Jezus przeszedł tędy!
|
|
[29]
|