Kiej ja szedł z karczmy do dom

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Kiej ja szedł z karczmy do dom
Podtytuł 338. z p. Lublinieckiego.
Rozdział Pieśni miłosne b. żartobliwe
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

338.
z p. Lublinieckiego.
 
\relative c' {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\autoBeamOff
\key g \major 
    \time 3/8 
    g'8. a16 b8      | % 1
    a b g      | % 2
    fis ( g4)      | % 3
    b8. c16 d8      | % 4
    d4( a8)      | % 5
    c16 [( b)] b4      | % 6
    b8. c16 d8      | % 7
    g b, d      | % 8
    a8. c16 a8      | % 9
    g4 r8      | % 10
    g8. a16 b8      | % 11
    b a a     | % 12
    g4. \bar "|." 
}
\addlyrics {
Kiej ja szedł z_kar -- czmy do dom,
na -- de -- szłem dwie pan -- ny,
a ja im dał pię -- kne po -- zdro -- wie -- nie,
o -- ne mi go nie da -- ły.
}
\midi {
\tempo 4 = 90 
}


Kiej ja szedł z karczmy do dom,
Nadeszłem dwie panny,
A ja im dał piękne pozdrowienie,
One mi go nie dały.

Jakóż my go dać miały,
Kiedychmy cię nie znały?
Uwiodłeś nas o zielony wianek,
Którego my mieć miały.

Nie uwiodłech ja ciebie,
Uwiedłaś się ty sama;
Chyciłaś mnie za tę prawą rączkę,
Uwiedłaś się ty sama.

To masz talar piéniędzy,
To masz talar piéniędzy,
Żebyś mi ty już nie powiadała,
Iżem ja jest szelma twój.

Nie chcę ci ja talary
Ani żadnych piéniędzy.
Jeno ciebie, ty mój najmilejszy,
Za męża jak najprędzéj.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.