Kierat
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kierat |
Pochodzenie | Ballada rycerska |
Wydawca | PAX |
Data wyd. | 1956 |
Druk | Toruńska Drukarnia Dziełowa |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
KIERAT
Obraz malowany smołą na kudłatej desce:
Dwa czarne karki oooj!
Zaparte w ziemię suche stopy eeej!
Bolące ojej — ojej bolące ręce!
Kierat w kółko, w kółko jak arena.
Raz — w grzbiet!
Raz — w łeb!
Raz — w brzuch!
Uch, co za wywrotna ziemia!
A za oknem w tysiącu muślinów,
Wymów to, serce zakochane — wymów:
Że dziewczyna, że twarz — no, kamienowanie,
Cierpienie, pożądanie — jej ramię.
Jej ramię — jej palec, wiolin,
Pisze na szybie kółka,
Koła, kółka, kółeczka powoli.
Tak powoli jak kierat.
Tak powoli jak stopy.
Tak powoli jak grzbiety.
Ten obraz widziałem w salonie
Pewnej bardzo bogatej kobiety.
— Ach!