Kobieta w morzu (1926)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kobieta w morzu |
Pochodzenie | Pocałunki |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1926 |
Druk | „Rola” J. Buriana |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
W czarnym trykocie lśniącym
i w kasku z gumy czerwonej
zachodzi w morzu jak słońce,
tylko z przeciwnej strony.
Zamięszana w srebrzystą pianę,
zamiatana szumiącą grzywą,
przekomarza się z oceanem,
który chciałby ją kochać nieżywą.
Leży jak w łożu.
Na fali oparta głowę.
Otworzyła ramiona płowe.
Cała oddana morzu.
Morze wzbiera ponad krawędzie,
zagarnia ją chciwym ruchem —
i są jak Leda z Łabędziem,
okryci łabędzim puchem.
Jak muszla wpół zanurzona
w fal szmaragdowym obiegu,
wsparta na smukłych ramionach
faluje leżąc przy brzegu.
Odpina z ramion zapięcia,
otrząsa krople z dłoni:
łzy szczęścia gorzkiej toni,
która ją miała w objęciach.
Jak skarb wyrzucony przez fale,
otoczona konturem blasku,
spoczywa rozparta wspaniale
na migdałowym piasku.