Kocham motylki i tęcze

<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł Kocham motylki i tęcze
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Na strunach arfy
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

∗             ∗

Kocham motylki i tęcze,
Bo one fałszu nie kryją,
A między ludźmi, ja ręczę,
Co chwilę spotkasz się z żmiją.

Gdy tęcza igra na niebie,
Gdy się w błękitach zanurza,
Blaskami nie zwodzi ciebie,
W tym śmiechu nie skryta burza.

Zawsze się trzyma rygoru
Ta tęczy łukowa droga;
W szakże to — słowo honoru
Dane Noemu przez Boga.

A ten motylek zdaleka
Tak wabi, latając zwolna,

Wszakżeż to Psyche u Greka —
Dusza niewinnie swawolna.

Kochani motylki i tęcze,
Bo one fałszu nie kryją,
A między ludźmi, ja ręczę,
Co chwilę spotkam się z żmiją!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.