Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe/Borówki
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1927-1939 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
16. Borówki. Zwykle używane, jako sałata, dają, starannie przyrządzone, wyborną konfiturę. Starannie przebrane, najładniejsze borówki, wrzucić na wrzącą wodę i po minucie odlać na przetak. Na kilo takich sparzonych borówek wziąć pół kilo ładnie w kulki, lub paski pokrajanych słodkich jabłek i tyleż obranych ze skórki dobrych gruszek, — razem dwa kilo owocu. Na tę ilość owocu bierze się kilo cukru, gotuje niezbyt gęsty syrop, wrzuca wszystkie owoce razem i smaży na wolnym ogniu, aż jabłka i gruszki się dobrze usmażą i staną czerwone. Benzoes do tej konfitury zbyteczny. Gorącą konfiturę składa się w słoiki — po zastygnięciu zwykle po wierzchu zlekka się galaretuje. Zupełnie zimne zawiązuje się pergaminem.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Elżbieta Kiewnarska.