Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe/Morele, brzoskwinie i śliwki
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Konfitury, kompoty i inne konserwy owocowe |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1927-1939 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
52. Morele, brzoskwinie i śliwki. Wszystkie te owoce należy na kompot gotować bez skórki. W tym celu wrzuca się je na chwilę, po jednej sztuce, na wrzącą wodę i kościanym, lub srebrnym nożykiem ściąga z nich skórę, która po sparzeniu łatwo schodzi. Obrane owoce, przekrajane na połówki i bez pestek, lub też całe z pestkami, blanżeruje się w koszyczku lub durszlaku, pierwsze — trzymając jedną do dwóch minut we wrzątku, drugie — do trzech minut, jeżeli są duże — długość blanżerowania zależy od stopnia dojrzałości owocu. Po dokładnem wystudzeniu pakuje się owoc w kompotjery, zalewa syropem, który można zrobić na wodzie, w której się owoce blanżerowały.
Morele, brzoskwinie i duże, francuskie śliwki, jako owoce kosztowne, należy robić w Weck'u, jako dającym większą gwarancję dobrego przechowania. Gotować od chwili zagotowania 25 — 35 minut.