Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział XIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Koran |
Rozdział | Abraham, pokój niech będzie z Nim |
Pochodzenie | Koran |
Wydawca | Aleksander Nowolecki |
Data wyd. | 1858 |
Druk | J. Jaworski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Jan Murza Tarak Buczacki |
Tytuł orygin. | القُرْآن |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst Cały zbiór |
Indeks stron |
1. A. L. R. Zesłałem tobie tę księgę, dla wyprowadzenia ludzi z ciemności; oświecanie ich i prowadzenie drogą wybraną i chwalebną do ciebie należy.
2. Panowanie nad niebem i ziemią należy do Najwyższego. Biada niewiernym, oni staną się pastwą męczarni.
3. Ci, którzy rozkosze tego świata przenoszą nad życie doczesne; którzy bliźnich swoich odprowadzają od wiary świętéj, i którzy starają się skazić jéj czystość, pogrążeni są w zaślepieniu.
4. Wszyscy moi posłańcy mówili językiem swych narodów, przepowiadali iżby ich rozumiano. Bóg zaślepia lub prowadzi każdego według swego upodobania; On jest potężny i mądry.
5. Dałem Mojżeszowi moc czynienia cudów, aby lud swój prowadził z ciemności do światła, i przypomniał dni Boskie[1]. Było to dostatecznym znakiem dla tego, kto ma cierpliwość, i wierząc składa dzięki Bogu.
6. Pamiętajcie na dobrodziejstwa Pańskie, mówił Mojżesz do Izraelitów, On was uwolnił od uciskającéj was rodziny Faraona, która wyniszczyła wasze dzieci płci męzkiéj, oszczędzając tylko córki; wasze wyswobodzenie jest dostatecznym dowodem dobroci Boskiej.
7. Bóg wam obiecał, iż pomnożenie łask Jego będzie dowodem i nagrodą wdzięczności waszéj; a srogie kary będą zemstą za waszą niewdzięczność.
8. Jeżelibyście zostali niewiernymi, powiedział Mojżesz, i choćby cała ziemia stała się bezbożną, Bóg dla tego będzie przemożny i otoczony chwałą.
9. Czyż nie wiecie o historji narodów: Noego, Aada, Temuda, które was poprzedziły.
10. Historja ich potomków, Bogu samemu wiadomą jest tylko; ludy te miały Proroków, którzy im opowiadali prawdę; lecz oni niedowiarstwu oddani, kładli ręce na ustach[2] swoich, wołając: My poselstwa waszego nie przyjmujemy, i o nauce waszéj powątpiewamy.
11. Możecież powątpiewać o Bogu, dowodzili moi posłańcy? On jest stworzycielem nieba i ziemi, On was wzywa aby wam przebaczyć[3], On was słucha do czasu oznaczonego.
12. Wy jesteście tacy ludzie jak i my, odpowiedziano im; jeśli chcecie, abyśmy opuścili wiarę naszych ojców, pokażcie nam cuda.
13. My jesteśmy tacy ludzie jak i wy, lecz Bóg daje łaski, podług upodobania swojego.
14. My bez Jego zezwolenia nie możemy czynić cudów. Niech wierni w nim położą swoją ufność.
15. Czyż możemy Mu nieufać? On nam pokazał drogę po któréj postępować mamy; my cierpliwie znosić będziemy prześladowania niewiernych; ci, którzy chcą obrony, niech jéj od Boga żądają.
16. My was wypędzimy z naszych krajów, odpowiedzieli bałwochwalcy, albo przyjmijcie wiarę naszą. Bóg wówczas powiedział do Proroków: Wyniszczcie niewiernych.
17. Wy po nich mieszkać będziecie na ich ziemi; tę łaskę wyświadczę tym, którzy się pogróżek i przykazań Boskich lękają[4].
18. Prorocy podnieśli głos swój do Nieba, a pyszni niewierni byli zniszczeni.
19. Piekło ich pochłonie[5], tam zgniła woda będzie dla nich napojem[6].
20. Oni ją po kropli połykać będą, a i tak przepływ dla niéj trudnym będzie; śmierć będzie się im ze wszech stron ukazywała, a jednak nigdy nie umrą, ciągle męczarnie będą im nieodstępne.
21. Uczynki niewiernych podobne są do prochu, który od wiatru gwałtownego, w jednym dniu rozprasza się; oni nie odniosą ze swych czynności żadnych korzyści, i to będzie dopełnieniem zbłąkania z prawdziwéj drogi.
22. Czyż nie widzicie, że Bóg podług swéj sprawiedliwości[7] utworzył niebo i ziemię; On może podług swego upodobania zniszczyć was, i inne istoty postawić na waszem miejscu.
23. To jest łatwem dla Jego potęgi.
24. Wszyscy ludzie staną przed nim. Bałwochwalcy mówić będą do swych naczelników: myśmy szli za wami, czyż nie ułagodzicie naszych męczarni?
25. Naczelnicy odpowiedzą: Gdyby nas Bóg oświecił, mybyśmy byli prowadzili was drogą prawą. Szemrania i cierpliwość, zarówno są nieużyteczne w naszem nieszczęściu, nie ma dla nas nadziei.
26. Gdy wyrok zostanie ogłoszony, szatan im powie: Obietnice Boże były sprawiedliwe, moje zaś zwodnicze; lecz ja was nie przymuszałem, iżbyście w nie wierzyli.
27. Powiedzieliście, żem ja was pobudzał; lecz nie mnie, ale sami sobie, czyńcie wymówki, bo ja nie mogłem dać wam pomocy, ani jéj od was spodziewać się. Gdyście mnie porównywali z Najwyższym, jam siebie nie sądził być Jemu równym; męki okropne zgotowane są bezbożnym.
28. Wierni cnotliwi wnijdą do ogrodów gdzie rzeki płyną; oni tam wiecznie zostawać będą z dopuszczenia Bożego. Tam pozdrawiać ich będą w te słowa: Pokój niech będzie z wami.
29. Czyż nie wiecie, z czem Bóg porównywa słowo wiary? Oto z drzewem zbawienném, głęboko wkorzenioném, a gałęzie wznoszącém pod Jego niebiosa.
30. Ono w każdéj porze rodzi owoce. Pan dla nauki ludzi, przemawia do nich w przenośniach.
31. On porównywa naukę niewiernych do złego drzewa, którego gałęzie są okryte pleśnią, a które nie ma trwałości.
32. Bóg umocni wiernych, w tem i przyszłem życiu, słowami nieodmiennemi[8]; On pomiesza złośliwych, bo czyni to co Mu się podoba.
33. Czyż nie widzisz, że pogardzający łaskami Nieba stali się niewdzięcznemi[9], i lud swój do zguby przyprowadzili.
34. Oni do żarów piekielnych, mieszkania nieszczęśliwych, wrzuceni będą.
35. Bałwochwalcy przyznają równych Bogu; aby ludzi sprowadzić z drogi zbawienia; upajajcie się rozkoszami ziemskiemi, piekło będzie waszem mieszkaniem.
36. Mów do wiernych sług moich: Odprawiajcie modlitwy, czy to jawnie, czy w ukryciu; dawajcie jałmużny z dostatków których wam udzieliłem; aż do dnia onego kiedy już nic nabyć nie będzie można i gdzie związki przyjaźni zerwane zostaną[10].
37. Bóg, stworzył z niczego niebo i ziemię; On daje deszcz, dla wzrostu różnych owoców, aby wam służyły za pokarm; na Jego rozkaz okręt przebiega fale; On na wasz pożytek oddał rzeki, rozkazał słońcu i księżycowi aby obficie udzielały światła; ustanowił dzień i noc, aby zadosyć czyniły potrzebom naszym; On nam dał wszystkie dostatki, o jakie tylko prosiliśmy nieba. Dobrodziejstwa Jego są nieskończone, o! jakże człowiek niesprawiedliwym jest, będąc tak niewdzięcznym.
38. Abraham wzniósł do Boga taką modlitwę: Boże! opiekuj się tą krainą, zachowaj mnie i moją rodzinę od czci bałwanów.
39. One połowę ziemi okryły ciemnością. Kto za mną pójdzie będzie twoim czcicielem, a kto mnie odstąpi będzie przeklętym. Panie! Ty jesteś miłosiernym i pobłażającym.
40. Panie! umieściłem połowę rodziny mojéj na równinie nie płodnéj[11], blizko Tego świętego mieszkania, spraw aby wypełniali modlitwę, nakłoń na ich stronę serca ludzkie, miéj staranie o ich utrzymaniu, iżby Tobie składali winne podziękowanie.
41. Ty wiesz, co człowiek ukrywa w sobie, jak i to z czem się nie tai, wszystko co jest na niebie i ziemi, odkryte jest oczom Twoim. Chwała Bogu, który mię w méj starości obdarzył synami Izmaelem i Izaakiem, On przyjmuje śluby śmiertelnych.
42. Daj Panie! abym odprawiał modlitwę, dozwól aby potomstwo moje, wiernie zachowywało się. Przebacz mi! przebacz rodzicom moim! i wiernym przebacz! w dzień Sądu ostatecznego!
43. Nie wierzcie! aby Bóg miał zapomnieć o sprawach złośliwych; On odkłada karę aż do dnia ostatecznego, wówczas oni wznosić będą swe głosy do nieba.
44. Oni się będą spierać i głowy swe podnosić; oczy ich będą nieruchome, a serca przejęte strachem. Przepowiadaj ziemi dzień zemsty.
45. Panie! zawołają niewierni, wstrzymaj swe kary cokolwiek.
46. Będziemy słów Twoich słuchać i posłuszeństwo zachowamy Twoim posłańcom. Odpowiedz im: Nie przysięgajcie, że się nigdy nie odmienicie.
47. Wy mieszkacie pośród przewrotnych, byliście świadkami jakem się z nimi obchodził, słyszeliście moje przepowiednie. Oni nie poprzestaną swoich zasadzek, lecz Bóg może zniszczyć ich wybiegi, chociażby byli tak mocni, żeby mogli przenosić góry.
48. Nie myślcie aby Bóg nie dotrzymał swéj obietnicy danéj apostołom; On jest potężny, a zemsta jest w Jego ręku.
49. W dniu onym, niebo i ziemia będą odmienione[12]. Rodzaj ludzki spieszyć się będzie przed sąd Boga jedynego, zwycięzcy.
50. W dniu onym ujrzycie przewrotnych obciążonych łańcuchami.
51. Bóg odda każdemu, podług jego uczynków. On jest dokładnym w swych sądach.
52. Prawdy te ogłaszam ludziom, iżby im służyły za przestrogę; i żeby wiedzieli iż tylko jeden jest Bóg. Wy co macie serca, zachowajcie to w pamięci.
- ↑ Przez dni Boskie trzeba tutaj rozumieć wypadki znakomitsze, dni ważne wyryte w pamięci ludzi, w skutku jakiego zwycięztwa albo jakiéj łaski Boga. Arabowie nazywali dniami, potyczki lub bitwy.
- ↑ Czy to z gniewu lub ze złości by gryźć sobie palce: czy też dla tego ażeby nie wybuchnąć śmiechem, albo żeby dać do zrozumienia prorokom iżby zamilkli.
- ↑ Takie grzechy, które popełnione były wprost przeciwko Osobie Boskiej, jako to: krzywoprzysięstwo, zaniedbanie modlitw, niezachowanie postów i t. p. mogą być odpuszczone każdemu, kto przyjmie Islamizm. Grzechy zaś przeciw ludziom, jako to: zabójstwo, złodziejstwo, cudzołoztwo, naruszenie cudzéj sławy i t. p. potrzebują ostréj pokuty, i będą odpuszczone dopiero w tenczas, gdy krzywda zaspokojoną zostanie.
- ↑ Wyraz tekstu arabskiego znajdujący się w tem miejscu jest mekami, moje miejsce, co znaczy miejsce w którem ród ludzki stanie przed Bogiem w dniu sądu ostatecznego, albo tez nadzór jaki Bóg wykonywa nad czynami ludzi.
- ↑ T. j. piekło oczekuje ich w przyszłem życiu, będą do niego wtrąceni.
- ↑ Pot, który ścieka ze skóry potępionych.
- ↑ To jest rzeczywiście, wcelu rzeczywistym, nie nadaremnie.
- ↑ Pisarze arabscy utrzymują, że w tym wierszu jest wzmianka o grobie człowieka, do którego po śmierci przyjdą straszni sędziowie Aniołowie Munkir i Wenekir, dla uczynienia zapytań nieboszczykowi o jedności Boga i posłannictwie Mahometa. Sprawiedliwemu zmarłemu rozwiąże Bóg mowę, i płynnie tłómaczyć się będzie, niewierny jąkać się będzie.
- ↑ Albo niedowiarkami, gdyż wyraz kofr ma te dwa znaczenia.
- ↑ Według komentarzy to ma znaczyć: tego dnia człowiek winny (grzeszny) nie będzie mógł nic nabyć dla odkupienia swych grzechów i nie znajdzie przyjaciół którzyby za nim skutecznie wystąpili.
- ↑ Izmaela i matkę jego Agarę. Arabowie utrzymują, że Agara była niewolnicą Sary, lecz ta darowała ją mężowi swemu Abrahamowi. Po niejakim czasie spostrzegłszy, że Agara jest brzemienną, poczęła dręczyć męża bezustannemi prośbami i kłótnią by wydalił Agarę z domu. Nieszczęśliwa Agara udała się z nowonarodzoném chłopięciem Izmaelem, w okolice Mekki. Bóg na prośbę Abrahama wywiódł dla nich źródło nazwane Zem-Zem (które dotychczas jest uważane jako święte), i błogosławił we wszystkiem Izmaelowi i matce jego. Wiadomo zresztą, że podanie Mahometańskie przypisuje Abrahamowi zbudowanie Kaaby świątyni w Mekce.
- ↑ W dniu sądu ostatecznego nastąpi ta zmiana, że niebo będzie złote a ziemia srebrna.