[267]KRÓL ĆWIECZEK.
(PARAFRAZA).
Był sobie niegdyś król Ćwieczek,
Z dziejów nie wielce go znano:
Wstawał późno, kładł się rano,
Unikał wojen i sprzeczek;
Zamiast korony na czoło,
Stroił się prostą szlafmycą;
[268]
A naród krzyczał wesoło:
— Takiego króla wokoło
Nie znajdziesz nawet ze świecą!
Nie znajdziesz, próżne gadanie!
Taki wyborny człowieczek!
Wiwat mospanie,
Wiwat król Ćwieczek!
Jadł cztery razy na dobie;
A wesół i dobrej daty,
Siadał na osiełka sobie
Objeżdżać swoje powiaty.
Przy jego królewskiej mości
Pies zamiast rycerskiej straży;
A naród pełny radości,
Wiedzie go z włości do włości.
Wołają młodzi i starzy:
— Zdaje się, choć w pańskim stanie,
Zuch, wesół, dobry człowieczek!
Wiwat mospanie,
Wiwat król Ćwieczek!
On się na puhar nie skrzywi,
Od kufla się nie zakrztusi;
Bo gdy poddani szczęśliwi,
I królże przecię żyć musi!
U stołu poddanych zjada
Garnek kaszy za podatek;
Więc go spotyka gromada,
I przeprowadzać go rada,
Krzyczy u każdych rogatek:
— To król! to nasze kochanie!
To co się zowie człowieczek!
Wiwat mospanie,
Wiwat król Ćwieczek!
A dziewczętom tak się gładko
Przypodoba i zaleci,
[269]
Że królował nad gromadką,
Jako ojciec pośród dzieci.
Wojny nie miał i w zamiarze;
Tylko gdy się podweseli,
Przy rozwiniętym sztandarze,
Cztery razy na rok każe
Strzelać tak sobie... do celi...
I daje sute śniadanie...
— Ot to honestus człowieczek!
Wiwat mospanie,
Wiwat król Ćwieczek!
Chęć zaborów go nie mami,
Po bratersku żył z sąsiady;
Pohulanki i biesiady
Zawarował statutami.
Król i lud żyli bez kłótnie;
Tylko na jego mogile,
Kraj, wesoły przez lat tyle,
Po raz pierwszy płakał smutnie:
— Oj, wieczne odpoczywanie!
Dobry był, dobry człowieczek!
Niemasz mospanie,
Jak był król Ćwieczek!
Jego obraz i dziś jeszcze
Ze czcią chowa się w narodzie:
Jest to na starej gospodzie
Szyld wypłowiały przez deszcze.
Tam, gdzie się zbierze gromada,
Niejeden do łez się wzruszy:
— To był król Ćwieczek nielada!
Bawi się, pije, zajada...
Wieczny odpoczynek duszy!
Bo co to? próżne gadanie!
Rzadkiej był cnoty człowieczek!
Niemasz mospanie,
Jak był król Ćwieczek!