Królewicz Jakób do Maryi Kazimiry (15 Octobre)
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Królewicz Jakób do Maryi Kazimiry |
Pochodzenie | Listy Jana Trzeciego Króla Polskiego |
Wydawca | Księgarnia Gubrynowicza i Schmidta |
Data wyd. | 1883 |
Druk | K. Piller |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Madame! Jużem pisał do W. K. M.; że te dwa listy iedną pocztą posyłaią, nie chciałem omieszkać W. K. M. oznaymić o dobrem Króla JMci zdrowiu. Co zaś z nowin, tylko to, że buduią most; y iak go zrobią, Cesarscy się wprzód przeprawią. Tekolego za godzinę maią być Posłowie, daiąc iego ostatnią rezolucyą, przy kim chce być, czy przy nas, czy przy Porcie. Naygorzey nam, że ięzyka mieć nie możemy; a Kozacy miasto iakie posługi, na insule Xięży drą, kielichy biorą, y insze czynią excessa. Insi się tegoż od nich nauczyli, y toż czynią. Wczora ich żywo trzech spalili, y iednego Niemca. Woysko nie chcą iść daley; a to wszystko z przyczyny pewnych ludzi, o których wiem, że W. K. M. słyszałaś. Ci że są malkontenci, woysko buntuią, y przez swe instrumenta sieią, że ich Król cale zgubić chce. Tak iuż wzięli górę, że tylko się obawiamy co godzina nieszczęścia. Widząc że Król JMć chce iść do Budy, oni go chcą odstąpić y wrócić się. Całe woysko iest tego pełne. Nie śmieią mówić Królowi; ale nie wątpię, żeby się w tem Król JMć nie postrzegał, y zabiegł temu. Teraz zalecaiąc się łasce W. K. M., zostaię W. K. Mci y Dobrodzieyki nayniższym sługą